Iveco dostarczyło w Polsce już 500 ciągników na gaz – symboliczne wydanie S-Waya

Pod koniec 2018 roku w Niemczech obwieszczono zniesienie opłat drogowych dla ciężarówek na gaz ziemny. Krótko później Polska zniosła akcyzę dla tego paliwa, a wielu innych krajach zaczęły pojawiać się gazowe stacji. A dzisiaj, po ponad dwóch latach od tamtych zmian, możemy oglądać wymierne efekt.

Jeszcze niedawno wiele osób nie wierzyło w dalekobieżny transport na paliwie innym niż olej napędowy. Tutaj odpowiedzią może być jednak artykuł ze środy, zatytułowany Wojtex przejechał już milion kilometrów na gazie – wnioski po ponad tysiącu tankowań.

Podobnie jak wiele osób nie wierzyło, że Iveco na poważnie rozkręci sprzedaż gazowych ciągników. Włosi mieli w tym temacie szczególnie duże plany, namawiali przewoźników, a nawet postanowili oferować darmowe stacje LNG przy zamówieniu na 20 ciągników. Klientów odpychały jednak bardzo wysokie ceny „gazowców”, strach przed mało znaną technologią, ograniczony zasięg, niewielka ilość stacji i mniejsza ilość konfiguracji.

A jednak, gdy pojawiły się zmiany ze wstępu i jazda na LNG okazała się sposobem na ogromne oszczędności, klienci powoli zaczęli się przekonywać. I tak oto dochodzimy do informacji z końca ubiegłego tygodnia, która jest kolejnym „kamieniem milowym”. Mianowicie, Iveco dostarczyło w Polsce już pięćsetny ciągnik siodłowy na gaz.

Jubileuszowa ciężarówka okazała się częścią zamówienia dla firmy Fine Logistics z Pruszkowa. Przedsiębiorstwo to ma już 10 ciągników marki Iveco, a w ostatnich dniach dobrało do tego cztery gazowe egzemplarze Iveco S-Way NP 460. Samochody te będą pracowały w transporcie dalekobieżnym i objęto je czteroletnimi kontraktami serwisowymi, zawartymi z limitem aż 900 tys. kilometrów. Na pokładzie nie zabrakło też typowo długodystansowego wyposażenia, z klimatyzacją postojową, powiększonymi lodówkami, fabryczną nawigacją oraz oczywiście zautomatyzowanymi skrzyniami biegów.