Już za nieco ponad miesiąc będziemy świętowali Boże Narodzenie, co dla części branży transportowej oznacza oczywiście duże ożywienie. Podjeżdżanie pod centra dystrybucyjne marketów będzie przypominało grę w Tetrisa, znalezienie sensownego powrotu do kraju zacznie graniczyć z cudem, a parkingi w okolicach wrocławskiego Amazona już teraz pękają w szwach, z uwagi na opóźnione awizacje. Tymczasem pewien srebrny Mercedes-Benz Actros otrzymał z tej okazji zadanie szczególnie prestiżowe – miał on przetransportować bożenarodzeniowe drzewo królowej Wielkiej Brytanii, Elżbiety II.
Jak na królową przystało, Elżbieta II nie otrzymała drzewka z pobliskiego sklepu. Zamiast tego wybrano perfekcyjnie proporcjonalny egzemplarz, przygotowany aż w niemieckim Coburgu. To zaś oznaczało konieczność zorganizowania aż 1000-kilometrowego transportu, z wykorzystaniem pełnowymiarowej naczepy. Trzeba tutaj bowiem zaznaczyć, że choinka zajmowała miejsce wystarczające dla aż 26 europalet, ważąc 2 tony, mając 4 metry średnicy oraz 12 metrów długości. Ponadto do tej samej naczepy doładowano sto opakowań z bombkami, łącznie liczącymi dwa tysiące egzemplarzy.
Srebrny Actros 1845, należący do niemieckiego przewoźnika Christopha Hofmanna, rozładował się pod Zamkiem Windsor w angielskim hrabstwie Berkshire. To właśnie tam Elżbieta II będzie spędzała okres Bożego Narodzenia, trzymając swoje drzewo na otwartym terenie, tuż przed zamkiem.