Holenderski gabaryt bez wymaganego w Polsce pilotażu – jacht szeroki na 3,8 m

Ostatnie kilkanaście lat przyzwyczaiło nas do zagranicznych mediów narzekających na polskich przewoźników. W dniu dzisiejszym sytuacja się jednak odwróciła. Najpierw mogłem bowiem poinformować o przekroczeniu limitów kabotażowych na terenie Polski, w wykonaniu dwóch litewskich zestawów, a teraz dołączyła do tego historia o holenderskim „gabarycie”, który nie spełniał w Polsce warunków pilotażu.

Specjalistyczny DAF CF, należący do holenderskiej firmy transportowej, wykonywał przewóz z Polski do Holandii, z ładunkiem jachtu motorowego. Łódź była przy tym umieszczona na niskopodwoziowej przyczepie, a zestaw przekraczał normatywne wymiary, mając 23,25 metra długości i 3,8 metra szerokości. W praktyce przekładało się to więc na obowiązek uzyskania zezwolenia kategorii IV, a także dwóch pojazdów pilotujących, jadących z przodu i z tyłu (wymaga się tego od 3,6 metra szerokości)

Gdy ciężarówkę zatrzymano do kontroli, 11 stycznia, na trasie S5 pod Gnieznem, kierowca jak najbardziej okazał właściwe zezwolenie. Problem jednak w tym, że pojazd pilotujący był tylko jeden, a dodatkowo oznakowano go w niewłaściwy sposób. W praktyce oznaczało to 3 tys. złotych kary administracyjnej dla przewoźnika, co Holender przeliczy zapewne na 640 euro. Kolejne 2 tys. złotych kary nałożono na polską firmę pilotującą, a jednocześnie zakazano dalszego przewozu, do czasu uzupełnienia oznakowania i pojawienia się drugiego pilota.

Oto komunikat WITD Poznań:

11 stycznia na drodze ekspresowej S5 na zachodniej obwodnicy Gniezna miejscowi inspektorzy zauważyli podczas dojazdu na punkt kontrolny zespół pojazdów z nietypowym ładunkiem. Niderlandzki przedsiębiorca przewoził  jacht motorowy   z Polski do swojej ojczyzny i został zatrzymany dynamicznie do kontroli drogowej przez wielkopolskich inspektorów. Kierowca okazał inspektorom zezwolenie kategorii IV na przejazd pojazdu nienormatywnego, które obejmowało faktyczne parametry kontrolowanego pojazdu:  masa 34,8 t, długość 23,25 m, wysokość 3,93 m, szerokość 3,80 m. Jednak  inspektorzy ujawnili  kilka naruszeń. Pojazd wykonujący pilotowanie tego transportu powinien być wyposażony między innymi w tablicę oznakowania pojazdu wykonującego pilotowanie określonego wzoru. Poza tym pojazd nienormatywny, którego szerokość przekracza 3,60 m, powinien być pilotowany przy użyciu dwóch pojazdów wykonujących pilotowanie, poruszających się z przodu i z tyłu pojazdu, a był tylko jeden. Zostaną wszczęte  dwa postępowania administracyjne. Pierwsze wobec niderlandzkiego przewoźnika drogowego ma kwotę 3,000 zł za brak wymaganej liczby pojazdów wykonujących pilotowanie i drugie na 2,000 zł wobec polskiego podmiotu wykonującego pilotowanie za brak wymaganego oznakowania pojazdu wykonującego pilotowanie. Nakazano usunięcie ujawnionych naruszeń i do przewozu dołączył drugi pojazd wykonujący pilotowanie.