Złodzieje ładunków po raz kolejny pokazali, że żadnej ilości towaru się nie boją. W ubiegłym tygodniu mieliśmy bowiem kradzież 22 palet z ubraniami, a teraz doszła do tego historia z 11 paletami zrobotyzowanych odkurzaczy.
Roboty przewożono turecką ciężarówką, w kierunku południowym, a kradzież miała miejsce na parkingu przy słowackiej autostradzie A2, nieopodal Bratysławy. Kierowca odbywał tam pauzę w nocy z piątku na sobotę, spał od północy do godziny 9 i właśnie wtedy musieli pojawić się złodzieje. Pod osłoną mroku zerwali oni linkę celną, otworzyli tylne drzwi naczepy i wynieśli dokładnie 660 urządzeń, umieszczonych na wspomnianych 11 paletach.
Łączna wartość tego łupu wynosiła 135 tys. euro, czyli około 635 tys. złotych. Stąd też bardzo poważny wymiar kary, wstępnie zapowiedziany przez bratysławską policję. Ma to być od 10 do 15 lat pozbawienia wolności, o ile oczywiście policjantom uda się dotrzeć do tożsamości sprawców. Jednym z pierwszych kroków będzie przy tym zapewne ustalenie środka ich transportu, którym była zapewne inna ciężarówka, konieczna dla tak dużej ilości towaru.
Inna sprawa, że mamy tutaj bardzo wyraźną przestrogę. Z tak cennym, a jednocześnie łatwym w odsprzedaży ładunkiem naprawdę lepiej trzymać się strzeżonych, parkingów, z monitoringiem, ogrodzeniem i całodobową ochroną.