Grożą mu 2 lata więzienia, po tym jak pociąg zatrzymał się tuż przed kabiną ciężarówki

W nawiązaniu do tekstu:

Ciężarówka stanęła na torach, maszynista zdołał wyhamować – kierowcy szuka policja

Są nowe informacje w sprawie bardzo nietypowego zdarzenia z Czech. Kierowca zatrzymał wówczas swoją ciężarówkę na samym środku przejazdu kolejowego, a maszynista – czego chyba nikt by się nie spodziewał – zdołał zatrzymać skład tuż przed samym ciągnikiem.

Wiadomo, że pomarańczowy DAF wjechał na tory przy mrugających czerwonych światłach. Złamał więc w ten sposób zakaz. Wyglądało też na to, że kierowca zablokował przejazd, gdyż nie chciał siłą wyłamywać szlabanu. Gdy już jednak kilkusettonowy skład zatrzymał się przed jego kabiną, natychmiast zmienił zdanie, uszkodził jeden ze szlabanów i uciekł z miejsca zdarzenia.

I właśnie tutaj dochodzimy do nowych informacji. Czeska policja urządziła wielkie poszukiwania, a fotografie pomarańczowego DAF-a obiegły internet oraz telewizję. W końcu udało się ustalić, że to ciężarówka z Bośni i Hercegowiny, która przyjechała w tę okolicę na załadunek. Tym samym policjanci mogli dojść do danych przewoźnika i zamierzają ustalić kto dokładnie kierował zestawem w momencie zdarzenia.

A gdy już to ustalą, czeska prokuratura postawi zarzuty. Kierowca najprawdopodobniej odpowie za spowodowanie „ogólnego zagrożenia w związku z zaniedbaniem” i prokuratura będzie mogła żądać do 2 lat pozbawienia wolności.