Girteka wysłała prezesa na dwutygodniowe „kółko” po Europie – seria filmów z trasy

Marketingowcy z Girteki wpadli ostatnio na naprawdę zaskakujący pomysł. Postanowili oni przygotować serię filmów, które zrelacjonują dwutygodniową trasę z udziałem jednego z prezesów. 

Gdzieś po Europie jedzie teraz Volvo FH 460 Globetrotter XL z naczepą chłodniczą, w którym za kierownicą zasiada Litwin Mindaugas Paulaskas. To prezes spółki Girteka Transport, a więc tej części grupy, która bezpośrednio zajmuje się przewozami. Jego zadaniem jest wykonanie kółka z Litwy do Włoch przez Norwegię, co zajmie około dwa tygodnie, z powrotem na Litwę zaplanowanym na 7 marca. Prezes osobiście zajmuje się przy tym prowadzeniem, najwyraźniej uzyskując w tym celu wszystkie uprawnienia. Niemniej wsparcia udziela mu zawodowy kierowca z ponad 20-letnim doświadczeniem, pracownik Girteki, Sergey Kovalev.

Kadr z jednego z filmów, prezes ocenia 82 km/h:

Oczywiście sam fakt prowadzenia ciężarówki przez prezesa nie jest niczym nadzwyczajnym. W końcu wiele firm transportowych zostało zbudowane przez byłych kierowców, którzy w każdej chwili mogliby wsiąść do kabiny i odnaleźć się tam niczym “ryba w wodzie”. Niemniej w przypadku Mindaugasa Paulaskasa sprawa jest o tyle specyficzna, że przed przeniesieniem się do transportowego biura był on… inżynierem w elektrowni atomowej. Poza tym omawiana trasa ma być dokładnie uwieczniana na filmach, publikowanych na youtubowym kanale Girteki.

Po co to wszystko? Oficjalne wyjaśnienie jest takie, że prezes postanowił lepiej poznać codzienne zadania oraz problemy swoich pracowników. Niemniej wszystko może mieć też po prostu rolę wizerunkową, z symbolicznym wyjściem zarządu w stronę kierowców. W końcu Girteka coraz więcej mówi o niedoborze pracowników w branży, więc litewskiemu gigantowi może teraz zależeć na odpowiednim wizerunku w tym temacie.

Jeden z opublikowanych filmów: