Girteka apeluje o ostrzejsze normy emisji spalin i chce eliminacji silników spalinowych

Dodatkowe zaostrzenie norm emisji spalin może wyeliminować z rynku małych przewoźników – takim stwierdzeniem zakończyłem wczorajszy artykuł pod tytułem: Jeszcze ostrzejsze normy spalin dla transportu? Szefowa KE ma 24 strony argumentów

I już można powiedzieć, że to stwierdzenie się potwierdziło. Kto bowiem opublikował apel o przyjęcie zaostrzonych norm? Litewska firma Girteka Logistics, będąca jednym z największych przewoźników w całej Europie. Transportowy gigant chwali się flotą 7,4 tys. ciężarówek i jak sam twierdzi, dostrzega pełną potrzebę wymiany ich na pojazdy całkowicie nieemitujące spalin.

Proces ten musiałby być oczywiście bardzo kosztowny. Śmiało można mówić o inwestycjach sięgających setek milionów euro. Można też jednak założyć, że w odpowiednich warunkach Girteka Logistics mogłoby sobie na to pozwolić. Za to trudno powiedzieć to samo o firmie, która ma dzisiaj na przykład pięć lub sześć ciężarówek, często z przebiegami po pół miliona kilometrów.

Na koniec też dodam, że Girteka Logistics nie jest w swoich apelach osamotnione. Pod podobnym stanowiskiem podpisało się łącznie 157 firm, w tym tacy giganci, jak Microsoft, IKEA, Deutsche Bank, Unilever, H&M, czy Apple. Wszystkie te firmy chcą wyjątkowo restrykcyjnych limitów emisji CO2, by wymusić inwestycje w nowoczesne technologie, a jednocześnie powstrzymać ocieplanie się klimatu. I dlatego też zgadzają się z propozycją szefowej Komisji Europejskiej.