Gdyby wszystkie ciężarówki były na prąd – kolejny raport na temat potrzebnej energii

Fot. St vd Brink

Według oficjalnych planów Unii Europejskiej, za kilkanaście lat niemal całkowicie pożegnamy się w ciężarówkami na olej napędowy. Do 2040 roku emisja CO2 w transporcie ma bowiem zostać ograniczona o 90 procent. Wyobraźmy sobie więc scenariusz, w którym plany te faktycznie zostaną dotrzymane – jak bardzo będzie musiała wzrosnąć produkcja prądu, by diesle zostały zastąpione elektrykami?

Jedną serię wyliczeń na ten temat już prezentowałem, w artykule z ubiegłego roku, zatytułowanym: Gdyby nagle wszystkie ciężarówki były na prąd – czy Europie wystarczyłoby energii? Był to raport przedstawiony przez firmę Scania, zawierający uśrednione założenia dla całego kontynentu. Musiał on więc uwzględnić ruch 6,2 miliona pojazdów, łącznie pokonujących 140 bilionów kilometrów w skali roku. I jak wyliczyli wówczas eksperci, pokonanie tego dystansu na prądzie wymagałoby przeznaczenia na transport 6 procent całej energii elektrycznej wytwarzanej w Europie.

Teraz można natomiast zobaczyć kolejny raport, tym razem przygotowany dla jednego, konkretnego kraju, jakim jest Holandia. Tamtejszy ekspert Johnny Nijenhuis oparł swoje wyliczenia na danych Centralnego Biura Statystycznego (CBS) z 2022 roku, według których roczny ruch ciężarówek na holenderskich drogach opiewa na około 7,6 miliarda kilometrów. Uwzględnia to pojazdy krajowe i zagraniczne, w tym także ruch tranzytowy, a ponadto CBS wydzieliło poszczególne klasy pojazdów. I tak ciężarówki do 10 ton mają pokonywać 140 milionów kilometrów, ciężarówki między 10 a 20 ton odpowiadają za 765 milionów kilometrów, ciężarówki powyżej 20 ton przejeżdżają 1,13 miliarda kilometrów, a ciągniki siodłowe z naczepami realizują pozostałe 5,59 miliarda kilometrów.

Wszystkie te przebiegi Johnny Nijenhuis przeliczył przez uśrednione zużycie energii w ciężkich samochodach elektrycznych. Dane na temat tego zużycia – z podobnym podziałem na klasy tonażowe – zaczerpnął z holenderskiego raportu z 2019 roku, ale postanowił obniżyć je o około 20 procent. Najwyraźniej wyszedł z założenia, że o tyle poprawiła się efektywność pojazdów w ciągu ostatnich pięciu lat. Dlatego na przykład dla ciągnika siodłowego z naczepą założył 140 kWh/100 km zamiast 175 kWh/100 km (norma z 2019 roku).

Po przeliczeniu przez siebie wszystkich danych, powstał następujący wynik: potrzeba 10,05 TWh (terawatogodzin) energii elektrycznej rocznie, by wszystkie ciężarówki jeżdżące po holenderskich drogach mogły poruszać się na prądzie. Czy to dużo? Tutaj ponownie można zastosować porównanie z ogólnymi potrzebami. W 2022 roku zużycie prądu w całej Holandii, we wszystkich branżach gospodarki oraz w domach, wyniosło 109 TWh. Ciężarówki potrzebowałby więc z tego około 9 procent.

Pełne wyliczenia, w języku niderlandzkim, dostępne są w serwisie Linkedin, pod tym linkiem.