Ford Transit z zabudową-naczepą u polskiego dealera – 2400 kg ładowności na B+E

Omawiane ogłoszenie znajdziecie tutaj.

Za 220 tys. złotych netto można mieć nowego Forda z naczepą. Wbrew pierwszym skojarzeniom nie będzie to jednak ani F-Max, ani nawet Cargo. Zamiast tego oferta przewiduje Transita, w którym naczepa leży na ramie ciągnika, pełniąc tak naprawdę rolę zabudowy.

Ten nietypowy pojazd to efekt współpracy między firmami Germaz oraz BE-Combi. Pierwsze z tych przedsiębiorstw jest autoryzowanym polskim dealerem oraz zabudowcą samochodów dostawczych marki Ford. BE-Combi to natomiast firma z Niderlandów, wyspecjalizowana w przebudowie „busów” na ciągniki z naczepami.

Jedną z głównych specjalności BE-Combi jest system 3500Plus, w którym samochód rejestrowany jest jako ciągnik, natomiast zabudowa dostaje własną oś oraz dowód wystawiony na naczepę. W ten sposób powstaje trzyosiowy, 7-tonowy pojazd, który wymaga prawa jazdy B+E, a jednocześnie zapewnia stosunkowo wysoką ładowność.

Niderlandzkie samochody z systemem 3500Plus wielokrotnie prezentowałem już na stronie (m.in. tutaj oraz tutaj). Wiele osób wówczas powątpiewało, że coś takiego dałoby się zalegalizować w Polsce. Jak jednak widać, prawo nie stoi na przeszkodzie, skoro polski dealer oficjalnie wprowadził taki pojazd do oferty. Jest to egzemplarz fabrycznie nowy, objęty między innymi 24-miesięczną gwarancją.

Ta polska oferta bazuje na Fordzie Transicie z podwójnym ogumieniem osi napędowej i najmocniejszym silnikiem z oferty, mającym 170 KM i tylko 2 litry pojemności. Pojazd otrzymał burtową zabudowę-naczepę o długości 5,15 metra i zachował przy tym 2400 kilogramów całkowicie legalnej ładowności. W opcji zapewnia się też tachograf, który może być niezbędny przy 7-tonowym „ zestawie”.