Europejska kabina z łóżkiem o podwójnej szerokości – nowy pomysł na układ wnętrza

W ramach przeglądania kabinowych ciekawostek, docieramy dzisiaj aż do Brazylii. Będzie to nowy pomysł na zagospodarowanie wnętrz, idealnie dopasowany do intensywnych tras w bardzo ciepłym klimacie.

Brazylijczycy najwyraźniej wyszli z założenia, że większość czasu spędzają albo za kierownicą, albo na łóżku, albo na świeżym powietrzu. Dlatego wielu z nich jest gotowych poświęcić swobodę poruszania się po wnętrzu kabiny na rzecz lepszych warunków do snu. Taka sama kalkulacja mogła się też pojawić w przypadku miejsca dla pasażera. Większość kierowców podróżuje przecież w pojedynkę, nie zabierając w trasę żadnego zmiennika. Uznano więc, że prawy fotel może mieć charakter awaryjny, do sporadycznego użytku.

W ten sposób powstała modyfikacja wnętrz, która zdobywa w Brazylii coraz większą popularność. Fotel pasażera jest w tym przypadku całkowicie demontowany, a zamiast tego pojawia się niefabryczne łóżko, które na dwóch trzecich swojej długości ma dwukrotnie większą szerokość. Dla jednego kierowcy tworzy to królewskie warunki do snu, a w przypadku osób o niższym wzroście można nawet wyobrazić sobie wspólnie sypiającą parę.

Co natomiast z miejscem dla pasażera? Z racji demontażu fotela, trudno tutaj mówić o miejscu pełnoprawnym oraz pełnowymiarowym. Brazylijskie warsztaty tuningowe mają na to jednak pewien pomysł, wydzielając tylny fragment materaca i umożliwiając unoszenie go oraz blokowanie pod odpowiednim kątem. Taki uniesiony fragment tworzy wówczas coś w rodzaju oparcia, podczas gdy siedziskiem dla pasażera pozostaje po prostu materac.

Na zdjęciach zamieszczam kilka przykładów takich realizacji, wykonanych przez warsztat Estofaria Elite ze stanu Santa Catarina na południu Brazylii. Są to modyfikacje modeli powszechnie znanych w Europie, takich jak Scania serii R oraz Mercedes-Benz Atego.

Zapytacie natomiast co na takie łóżko oraz pseudofotel powiedzieliby Niemcy? Odpowiedź o dziwo nie jest jednoznaczna. We wspomnianym stanie Santa Catarina nawet jedna trzecia ludności pochodzi właśnie z Niemiec, a jednocześnie takie modyfikacje mało komu tam przeszkadzają. Za to funkcjonariusze BAG lub niemieckiej policji mogliby mieć bardzo poważne obiekcje, oczywiście z uwagi na brak homologacji fotela i problemy ze skutecznym działaniem pasa bezpieczeństwa.