Wraz z końcem ubiegłego roku, kolejny kraj rozpoczął stosowanie konwencji TIR. Mowa tutaj o Egipcie, który stał się 77. państwem podpisanym pod tą transportową umową.
Wraz z wprowadzeniem karnetów TIR, wykonywanie przewozów do Egiptu ma stać się szybsze, łatwiejsze i bezpieczniejsze. Zmniejszy się przy tym zwłaszcza czas oczekiwania na granicach, i to o nawet kilkadziesiąt proces. Czy natomiast będzie to na tyle duża zachęta, że do Egiptu ruszą także przewoźnicy z Europy?
Zdarza się, że europejskie ciężarówki docierają do tego kraju, ale są to raczej jednostkowe przypadki. Znacznie chętniej wysyła się same naczepy, korzystając przy tym z promów pływających na przykład z Włoch. Jeśli jednak nowe procedury faktycznie ułatwią pokonywanie granic, a przewoźnicy nie będą musieli obawiać się o bezpieczeństwo, chętni na trasy całymi zestawami jak najbardziej mogą się pojawić. Zwłaszcza
Doskonałym przykładem jest tutaj sprawa Chin, czyli kraju akceptującego karnet TIR od 2018 roku. Uproszczone zasady natychmiast przyciągnęły wówczas przewoźników, w tym zwłaszcza firmy z pobliskiego Kazachstanu oraz Rosji.
Na zdjęciu: egipski transport ponadnormatywny
