Dwupaliwowe V8 do pracy w strefie ekologicznego transportu – biodiesel uratował sytuację

Strefy niskoemisyjnego transportu stopniowo stają się rzeczywistością. Dla przykładu, 1 stycznia 2022 roku Francja wprowadzi coś takiego w jedenastu dużych miastach. Jak jednak pokazuje przykład powyższej ciężarówki, niekoniecznie musi to oznaczać przesiadkę na ciężarówki wodorowe, gazowe lub elektryczne.

Scania R580 z powyższego zdjęcia będzie jeździła z jednym z tych jedenastu miast. Konkretnie przeznaczono ją do pracy w Strasbourgu, w tym także w ścisłym centrum miasta. Musiała więc wpisać się w wymagania transportu niskoemisyjnego. Jednocześnie jej właściciel – francuska firma Transports Portmann – chciał mieć możliwie duża ładowność techniczną, pięcioosiowy układ 10×4 oraz bardzo mocny silnik. Z tego powodu nie mógł wybrać na przykład ciężarówki gazowej, gdyż te nie przekraczają nawet 460 KM. Strach też pomyśleć ile zapłaciłby za pięcioosiowy pojazd na prąd i jak niewielki otrzymałby przy tym zasięg.

I tak odpowiedzią stał się pierwszy oraz jak na razie jedyny silnik V8, który Scania dostosowała do pracy na czystym biodieslu. Jest to 16-litrowa jednostka o mocy 580 KM oraz 3000 Nm, wprowadzona do biodieslowej oferty w 2014 roku. Dzięki odpowiedniemu, fabrycznemu przygotowaniu, można ją tankować paliwem typu B100, całkowicie wytwarzanym z nasion soi lub rzepaku. Wówczas emisja CO2 spada o 66 procent i jednostka spełnia wymagania francuskich stref niskoemisyjnego transportu. Choć nic nie stoi też na przeszkodzie, by w razie potrzeby zatankować zwykły olej napędowy. Oba paliwa można też mieszkać, jako że omawiany silnik określany jest przez Scanię „dwupaliwowym”.

A kiedy podobne strefy pojawią się też w Polsce? Wstępne plany jak najbardziej istnieją, już na najbliższe lata. Nasze strefy mają być jednak stosunkowo łagodne, początkowo skupiając się na wymaganiu konkretnych norm Euro 4: “Stefy czystego transportu” coraz bliżej – 20-letnie diesle nadal będą wpuszczane