Słynne „stonogi” wróciły do komunikatów i od razu są to przypadki bardzo konkretne. Kujawsko-pomorskie ITD zatrzymało dwa takie zestawy i oba z nich ważyły ponad 68 ton. Nawet w stosunku do ośmiu osi i ośmiu cylindrów były to wyniki bardzo wysokie.
W obu ciężarówkach przekroczono dopuszczalne naciski na osie, a ponadto jeden z kierowców korzystał z cudzej karty kierowcy. Przed dalszą trasą naczepy musiały zostać rozłączone, a przewoźnicy mogą spodziewać się kar administracyjnych.
A przy okazji wracamy do tematu, o którym pisałem pod koniec czerwca: Co dalej ze “stonogami” – mnóstwo kontroli, mnóstwo ofert i trzy możliwe rozwiązania. Czy takie kontrole będą się powtarzały, „stonogi” nadal będą jeździły nielegalnie, a dla rekompensowania ryzyka staną się jeszcze cięższe? A może ktoś na poważnie rozważy zwiększenie DMC zestawów w transporcie kontenerów, z uwagi na korzyści ekologiczne oraz ekonomiczne? Czy może wygra zupełnie inny scenariusz, mianowicie kontrole zdołają wyeliminować „stonogi” niemal całkowicie?
Oto komunikat WITD Bydgoszcz:
W nocy z niedzieli na poniedziałek (6/7 września br.) partole Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymały do kontroli na autostradzie A1 oraz krajowej „piętnastce” dwa wieloosiowe zespoły pojazdów, czyli tzw. „stonogi”, transportujące 20-stopowe kontenery z ładunkami drobnicowymi. Po skierowaniu ich na punkty wagowe okazało się, że obydwa zestawy są znacznie przeładowane. Pierwszy zestaw ważył 68,35 ton, a drugi 68,65 ton.
W obydwu przypadkach 40-tonowa norma została zatem przekroczona o niemal 30 ton. Tak duże masy przewożonych ładunków spowodowały również przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi. Dlatego pojazdy musiały zostać częściowo rozładowane. Ponadto jeden z kierowców fałszował czas pracy posługując się kartą cyfrową innej osoby.
Za kierowanie przeładowanym pojazdem oraz używanie cudzej kary cyfrowej kierowcy zostali ukarani mandatami karnymi, a wobec przewoźników drogowych wszczęte zostały postępowania administracyjne o nałożenie wysokich kar pieniężnych.
