Dwie ciężarówki zawiozły ładunek na wysokość 6100 metrów i ruszyły dalej w górę

Dwie ciężarówki marki Mercedes-Benz właśnie pobiły wysokościowy rekord świata. Udało im się wjechać na 6694 metry ponad poziomem morza, robiąc to na najwyższym na świecie wulkanie Ojos de Salado w Chile.

Ciężarówki biorące udział w przedsięwzięciu to Mercedesy Unimogi U5023. Dwuosiowe samochody miały do wykonania ekstremalne zadanie transportowe, jakim był przewóz dwóch instalacji radiowych na wysokość 6100 metrów. Instalacje te zostały umieszczone na wulkanie, by stanowić ratownicze zabezpieczenie dla przyszłych ekip badawczych oraz wspinaczkowych.

Za transport oraz rozstawienie instalacji odpowiadała dziesięcioosobowa ekipa. Dlatego w trasę wysłano ciężarówki z załogowymi kabinami. Zadbano również o odpowiednie wyposażenie, jak na przykład niestandardowo duże opony oraz opuszczane, przednie stelaże, umożliwiające wspinanie się na skały.

Jak natomiast wyglądało samo bicie rekordu? Po zainstalowaniu radiowej aparatury, na wspomnianej wysokości 6100 metrów, ciężarówki ruszyły dalej w górę. Co prawda nie miały już niczego do przewiezienia, ale załoga chciała ustanowić nowy rekord wysokości. I tak też się stało, wprowadzając Unimogi na rekordową wysokość 6694 metrów ponad poziomem morza.

Dotychczasowy rekord udało się pobić o 19 metrów, co można porównać z sześcioma lub siedmioma piętrami w bloku. Co też ciekawe, ten dotychczasowy rekord również ustanowiono Mercedesem, na tym samym, chilijskim wulkanie Ojos de Salados. Miało to miejsce 5 grudnia 2014 roku, przy użyciu dwuosiowego Mercedesa Zetrosa, na wysokości 6675 metrów.