8-godzinny remont zamiast sprzedaży naczepy – Krone chce ograniczyć ilość „używek”

Używane środki transportu stają się w Europie coraz większym problemem. Ich eksport poza kontynent jest bardzo utrudniony, z uwagi na nadmierne zaawansowanie techniczne, konflikty międzynarodowe oraz rozwój chińskiej konkurencji. Tymczasem europejscy klienci przyzwyczaili się do wynajmów długoterminowych i chcą stale dysponować nowym sprzętem.

Jak sobie z tym poradzić? Wielu z Was zapewne pamięta, że Renault Trucks wpadło na pomysł przyfabrycznego odnawiania używanych ciężarówek, nadając im bardziej specjalistyczny charakter. Długodystansowe ciągniki zaczęto modyfikować na podwozia pod zabudowy lub ciągniki do pracy w lekkim terenie (więcej na ten temat tutaj). Teraz zaś z podobnym projektem wychodzi firma Krone.

Krone przygotowuje system odnawiania używanych, sześcioletnich naczep. Dzięki jego przeprowadzeniu, pojazdy przez kolejne trzy lata będą niemalże jak nowe. Co natomiast jest zupełną nowością, firma chce tego dokonywać także bez wprowadzania naczep na rynek wtórny. Innymi słowy – zamiast sprzedawać swoją naczepę po sześciu latach, przewoźnik miałby podstawić ją na remont i zatrzymać na kolejne trzy lata.

By przekonać do tego systemu klientów, remonty Krone mają być prowadzone w sposób ekspresowy. Naczepa byłaby eliminowana z ruchu na co najwyżej jedną noc, a pełen proces odnawiania mieściłby się w ośmiu godzinach. W tym czasie zmieniano by między innymi elementy układu hamulcowego, plandeki, zniszczone elementy nadwozia, czy po prostu opony.

Jak na razie nie wiadomo kiedy Krone może ruszyć z tym projektem i jakie będą koszty takiego remontu. Niemniej, jak podano dziennikarzom w czasie wtorkowej konferencji prasowej – całe przedsięwzięcie jest już w fazie przygotowania do realizacji.