Drutex mocno i ciekawie rozszerza flotę: Scanie V8, nowe MAN-y oraz Sprintery

Flota firmy Drutex już od lat wyróżnia się ciekawym przekrojem pojazdów. Sam za siebie mówi fakt, jeszcze niedawno dominowały tam klasyczne przyczepy z obrotnicami, na dużych kołach. Teraz natomiast Drutex wyróżnił się silnikami, niespodziewanie stawiając na jednostki ośmiocylindrowe.

W pierwszych dniach bieżącego roku firma odebrała 11 ciągników siodłowych Scania 530S. Wyposażono je w słynne, 16-litrowe silniki V8, dodatkowo łączone z najwyższymi kabinami, o płaskiej podłodze. Trzeba przyznać, że jak na dużą flotę to dosyć zaskakująca konfiguracja, a kierowcy zapewne nie będą na taki wybór narzekali. Dźwięk silnika V8 nadal bowiem się wyróżnia, a w parze z nim idzie zwykle kilka atrakcyjnych dodatków (co wyjaśniałem tutaj).

Choć może się okazać, że nie tylko Drutex sprawdzi w najbliższym czasie ten 530-konny, ośmiocylindrowy wariant. Gdy bowiem w ubiegłym roku pojawiły się ogromne problemy z produkcją, czas oczekiwania na Scanie V8 okazywał się nieporównywalnie krótszy niż na popularne warianty sześciocylindrowe. Wszystkie ciężarówki podrożały też na tyle, że słynne „V-ki” przestały się wydawać wyjątkowo kosztowne.

Omawiane Scanie to tylko część odbiorów dokonanych przez Drutex w ostatnich miesiącach. Jeszcze w 2021 roku do firmy trafiło 21 innych Scanii, 30 MAN-ów oraz 20 Mercedesów Sprinterów. Plany na najbliższe dni przewidują 20 kolejnych MAN-ów, tym razem w popularnej konfiguracji, mianowicie TGX 18.470. Dalsze miesiące mają natomiast przynieść jeszcze 40 nowych ciężarówek.

Łącznie we flocie Drutexu pracuje obecnie ponad 450 pojazdów. Zajmują się one dystrybucją firmowych produktów, a więc stolarki okienno-drzwiowej. Niemal 80 procent tej produkcji trafia na eksport, całość wytwarzana jest na indywidualne zamówienia, a czas realizacji na terenie całej Europy zawsze wynosi do siedmiu dni. Dlatego też ciężarówki Drutexu kursują z drzwiami i oknami po całym kontynencie, od Sycylii aż po Skandynawię.