Dlaczego ciężarówka przejechała protestującego Belga – nowe informacje o zdarzeniu z piątku

Uwaga, aktualizacja tematu:

Policja zatrzymała nie tego kierowcę – szybka aktualizacja w sprawie przejechania demonstranta

Wracamy do piątkowego zdarzenia z belgijskiej trasy E25. Kierowca holenderskiej ciężarówki miał się tam nie zastosować do poleceń policji i ruszyć w kierunku blokady „żółtych kamizelek”. Mężczyzna sforsował protest siłą, śmiertelnie potrącił jednego z demonstrantów, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia.

W sobotę informowałem, że kierowcy szuka belgijska oraz holenderska policja. W niedzielę pojawiły się natomiast doniesienia o zatrzymaniu mężczyzny i jego aresztowaniu. Ponadto wiadomo nieco więcej na temat przebiegu całego zdarzenia.

Kierowcą ciężarówki okazał się 56-letni Holender. Wyjaśnił on, że ruszył w kierunku blokady, gdyż chciał przejechać wraz z grupą samochodów osobowych, przepuszczanych akurat przez demonstrantów.

Dwóch protestujących postanowiło do tego nie dopuścić, wychodząc z kierunku ciężarówki. Jeden z nich sięgnął wręcz po ciężki klucz i wybił nim boczną szybę kabiny. Wtedy też kierowca ciężarówki wpadł w panikę, dodał gazu i śmiertelnie potrącił mężczyznę, który znajdował się przed ciężarówką.

Co będzie dalej? 56-latek został zatrzymany w Holandii i trafił do holenderskiego aresztu. Władze Belgii już się jednak zgłosiły o jego wydanie. Tamtejsza prokuratura chce bowiem postawić mężczyźnie zarzut umyślnego spowodowania śmierci.

Dalszy przebieg spraw zależy od decyzji samego kierowcy. Jeśli dobrowolnie zgodzi się on na przekazanie belgijskim władzom, odbędzie się to już w ciągu najbliższych dni. Jeśli natomiast odmówi, decyzję w sprawie będzie musiał podjąć sąd, a cała procedura znacznie się wydłuży.

Zdjęcia z miejsca zdarzenia: