Darmowe „energetyki” dla tysięcy kierowców ciężarówek – sposób na Brexit i święta

Regularnie można usłyszeć zdrowotne apele do kierowców ciężarówek. Więcej zdrowego ruchu, bardziej zbilansowana dieta, częstsze badania stanu zdrowia i odpowiedni wypoczynek – oto główne potrzeby wymieniane przez ekspertów. Jako argumentację wskazuje się przy tym fakt, że zdrowy kierowca może być bezpieczniejszy dla innych użytkowników ruchu.

Poparciem dla wszystkiego mogą być też odpowiednie badania. Dla przykładu, według raportu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, wykonanego na zlecenie polskiej fundacji Truckers Life, aż 90 proc. kierowców odżywia się w niewłaściwy sposób, a kolejne 68 proc. znajduje się w grupie ryzyka wystąpienia schorzenia o charakterze sercowo-naczyniowym.

Tymczasem pojawiają się takie „kwiatki”, jak brytyjska akcja rozdawania kierowcom tysięcy darmowych napojów energetycznych.

Wiemy już, że Wielka Brytania znalazła na skraju logistycznego kryzysu. Porty są kompletnie przepełnione, przedsiębiorcy robią wielkie zapasy, w sklepach może zabraknąć podstawowych produktów, a do tego trwają ograniczenia związane z pandemią. Z tego też powodu dwutygodniowy czas jazdy wydłużono do 99 godzin, pozwalają na sześć dni pracy bez przerwy. A jak mają poradzić sobie z tym kierowcy? Tutaj rozwiązaniem mają być napoje od firmy Red Bull.

Popularny producent napojów związał współpracę z duża agencją rekrutującą kierowców zawodowych. W ramach wsparcia dla tak zwanych „pracowników kluczowych”, ponad 5 tys. kierowców ciężarówek otrzymało w ostatnim czasie darmowe napoje energetyczne. Łącznie mowa o ponad 40 tys. puszek, wysyłanych do ponad 150 firm, często całymi paletami. W przygotowaniu ma też być kolejna seria takich dostaw, a w mediach przedstawia się to jako wspaniała i hojną pomoc.