Dania skonfiskuje ciężarówkę pijanego kierowcy, nawet jeśli należała ona do firmy

Informacje o kierowca wydmuchujących ponad 2 promile nie są niestety żadną rzadkością. A jeśli komuś przydarzy się taki wybryk na terenie Danii, może się to wkrótce wiązać z bardzo poważnymi następstwami.

Tuż przed Wielkanocą duński parlament zaakceptował nowe kary dla niebezpiecznych kierowców. Mają one przewidywać bezpowrotną konfiskatę pojazdu, którym ktoś poruszał się w skrajnie nieodpowiedzialny sposób. Może to być na przykład dwukrotne przekroczenie prędkości na autostradzie lub też jazda z ponad 2 promilami alkoholu w organizmie.

Sprawę opisał już duński „Transportmagasiner”, odnosząc się przy tym do branży transportowej. I jak się okazuje, powyższe zasady mogą mieć zastosowanie także do kierowców zawodowych, w tym osób poruszających się służbowymi, nienależącymi do siebie autami dostawczymi lub ciężarówkami.

Jeśli więc dojdzie do takiej sytuacji, firmowa ciężarówka może zostać skonfiskowana przez Duńczyków, przepisana na tamtejszy skarb państwa i wystawiona na sprzedaż. Innymi słowy, uzupełni ona duński budżet. Zastrzeżono jednak, że ma to dotyczyć wyłącznie samochodów lub ciągników, bez uwzględnienia naczep, przyczep lub ładunków.

Co też ważne, ostateczną decyzję ma podejmować duński sąd. Przewoźnik będzie mógł tam udowodnić, że próbował uniknąć zaistniałej sytuacji, prowadząc na przykład szczególny nadzór nad danym kierowcą. Wówczas może zapaść decyzja o konfiskacie tylko tymczasowej, z możliwością późniejszego odzyskania pojazdu.