530 koni i manualna, 16-biegowa skrzynia – świeżo wydany DAF w wersji jak sprzed lat

W nawiązaniu do tekstu:

Manualne skrzynie w roczniku 2020 – DAF-y i Scanie, w których użyjemy także lewej nogi

Nowe ciężarówki z manualnymi skrzyniami biegów to już dzisiaj ogromna rzadkość. Jak prezentowałem w tekście z ubiegłego roku, jeśli już taki samochód się trafia, to zwykle jest to albo DAF, albo Scania. Często takie zamówienia mają też wymiar hobbystyczny lub zamawiane są z uwagi na specyficzne warunki pracy. I tak też dochodzimy do dzisiejszego bohatera.

Za kwotę 350 tys. funtów brytyjska firma Jackson’s Recovery stała się posiadaczem nowego ciężkiego holownika pomocy drogowej. Samochód ten wykonano na podwoziu DAF-a CF, a wśród wyposażenia pojazdu znajdziemy właśnie manualną skrzynię biegów. Co więcej, jest to skrzynia aż 16-biegowa, o podwójnym układzie H.

Kierowcą tego pojazdu będzie młody, zaledwie 25-letni Ross Sinclair. Wybór manualnej skrzyni był po części jego decyzją, podyktowaną specyfiką pracy w pomocy drogowej. Zdaniem Rossa, ręcznie obsługiwany, 16-biegowy ZF lepiej sprawdzi się przy wyszarpywaniu innych pojazdów niż zautomatyzowana skrzynia typu Traxon, o 12 biegach.

W trosce o odpowiedni układ przełożeń, ciężarówka otrzymała również osie napędowe ze zwolnicami w piastach. Całe podwozie ma układ 8×4, z dwiema osiami 9-tonowymi z przodu oraz dwiema 13-tonowymi z tyłu. Maksymalne DMC zestawu to aż 80 ton, a jako źródło napędu wybrano najmocniejszy silnik w gamie. Pod niewielką kabiną CF-a mamy więc motor MX-13, rozwijający moc 530 KM.

Na zdjęciach możecie też zobaczyć starszy holownik, również na bazie DAF-a CF. Jest trzyosiowy model 85.430, który trafił do pracy 17 lat temu i nadal pozostaje u pierwszego właściciela. Jego skrzynia biegów również działa w sposób manualny i do dzisiaj nie potrzebowała wymiany sprzęgła. Oryginalny jest też silnik oraz sama skrzynia, a wśród większych wymienionych podzespołów znalazła się jedynie turbina.

Filmowa prezentacja: