DAF XF 530 po fińskim tuningu, jako dystrybucyjna solówka o świetnej widoczności

Zdjęcia: Raakateippi

Efektowne oklejanie ciężarówek to zjawisko, które już od kilku lat bardzo mocno rozwija się w krajach nordyckich. Przy czym podkreślam, że nie są to okleiny prezentujące pejzaże, sceny z filmów lub inne tego typu grafiki, lecz charakterystyczne, abstrakcyjne wzory, mające nadać ciężarówce jak najbardziej dynamiczną sylwetkę.

Jednym z najnowszych, a przy okazji też najciekawszych przykładów takiego tuningu jest DAF XF 530 nowej generacji dostarczony do firmy Vihannes Vinnikainen z Finlandii. Pojazd ten otrzymał całodopojazdowe oklejenie, obejmujące także zabudowę i wykonane przez fiński warsztat tuningowy Raakateippi. Do tego dołożono powiększoną osłonę przeciwsłoneczną oraz spojler pod przedni zderzak, które sprowadzano aż z Holandii, z tamtejszej firmy Solarguard. Wszystko połączono jeszcze z orurowaniem fińskiej marki Custom Parts i tak powstała trzyosiowa solówka o naprawdę ciekawym stylu.

Przyglądając się nieco bliżej, zauważymy też kilka mniejszych ciekawostek. Zacznę od tego, że oklejenie objęło także dodatkowe przeszklenie drzwi pasażera, mające ograniczać zakres „martwego pola”. Na tym elemencie zastosowano jednak folię częściowo przezierną, by element ten mógł zachować swoją funkcjonalność. Z myślą o lepszej widoczności przewoźnik zrezygnował też z dwóch lusterek, montowanych nad przednią oraz boczną szybą. Zamiast jednak zastąpić je pojedynczą, szerokokątną kamerą narożnikową, jaką DAF oferuje na liście fabrycznych opcji, zainstalowano dwa osobne, niefabryczne obiektywy, umieszczone na osłonie przeciwsłonecznej oraz na prawym „poliku”.

Tak duża troska o widoczność ma związek z przeznaczeniem pojazdu, którym będzie tutaj ciężka dystrybucja w warunkach chłodniczych. Stąd też agregat japońskiej marki Mitsubishi Heavy Industries, ukryty pod podłogą zabudowy, za osłonami międzyosiowymi. Z tyłu możemy natomiast zobaczyć składaną windę, obok której nie umieszczono sprzęgu do przyczepy. Wygląda więc na to, że 530-konny DAF będzie pracował zupełnie „solo”.