DAF XF 450 z nagrodą za rekordowo niskie spalanie – Green Truck 2023 i 2 litry mniej

Po sześcioletniej dominacji marki Scania, zgarniającej te nagrody jednym modelem po drugim, konkurs Green Truck Award doczekał się zupełnie nowego zwycięzcy. Została nim marka DAF, a tytuł Green Truck 2023 trafił do modelu XF 450.

Ta prestiżowa nagroda przyznawana jest przez niemieckie magazyny branżowe „Trucker” oraz „VerkehrsRundschau”, na podstawie profesjonalnych testów porównawczych. Sprawdza się przy tym ciężarówki o podobnych konfiguracjach, wysyłając je na dokładnie tę samą trasę, liczącą 343 kilometry i prowadzącą dookoła Bawarii, między Monachium a Norymbergą. Wszystkie ciężarówki otrzymują przy tym podobne ustawienia prędkości i inteligentnego tempomatu, a za każdym ciągnikiem jedzie dokładnie ta sama naczepa, obciążona takim samym, kilkunastotonowym balastem.

Co też ważne, każdej testowanej ciężarówce towarzyszy zestaw referencyjny, od dłuższego czasu należący do samych organizatorów. Ciężarówka ta należy do samych organizatorów, zawsze jeździ z tą samą naczepą i ma za sobą wiele przejazdów po omawianej trasie. Organizatorzy doskonale więc wiedzą ile powinno wynieść jej zużycie paliwa w optymalnych warunkach i jak może się zmienić po wystąpieniu na przykład silniejszego wiatru. Jeśli więc zauważy się tu jakieś odchyły, są one uwzględniane także przy ocenie testowanego pojazdu, mając na tę okazję specjalną formułę.

I tak dochodzimy do tegorocznego zwycięzcy. Na omawianej trasie załadowany DAF XF 450 osiągnął średnie zużycie paliwa 21,26 l/100 km, przy średniej prędkości na poziomie 80,06 km/h. Pod względem spalania był to wynik wręcz rekordowo niski, o co najmniej 2 litry niższy niż w przypadku zwycięstw z ostatnich kilku lat. W poprzednich edycjach Green Truck Award nagradzano bowiem ciągniki zużywające od 23 do 25 litrów litrów (podawałem je tutaj). Za to w kwestii średniej prędkości DAF wypadł po prostu umiarkowanie, adekwatnie do mocy swojego niewielkiego silnika.

Tutaj od razu podkreślę, że DAF XF 450 został wyposażony w mniejszą jednostkę z gamy, oznaczoną jako Paccar MX-11 i mającą 10,8 litra pojemności. Również jego kabina była mniejszym wariantem z oferty, wszak nad modelem XF są jeszcze warianty XG oraz XG+, dysponujące dłuższymi sypialniami. Tym samym można więc powiedzieć, że mowa o ciągniku jakiego spodziewalibyśmy się głównie w lokalnej pracy z lżejszymi ładunkami. Co natomiast stało za jego rekordowo niskim spalaniem? Tutaj organizatorzy konkursu wskazują głównie na fantastyczną aerodynamikę, wynikająca z wydłużonego, bardziej pochylonego przodu kabiny, korzystającego z nowych unijnych przepisów w zakresie długości. Dodatkowo potęgował pełen zestaw kamer zastępujących lusterka, pełne ospojlerowanie i brak osłony przeciwsłonecznej.