Czas pracy kierowców znowu został wydłużony – cztery kraje szykują się na Brexit

W nawiązaniu do tekstu:

Do Wielkiej Brytanii bez zezwoleń, także po 1 stycznia – trwają głosowania na umową

Ciężarówki jadące po 1 stycznia do Wielkiej Brytanii będą musiały przechodzić nowe kontrole celne. Dostęp do terminali będzie też możliwy dopiero po wstępnym wypełnieniu formalności w sieci. A jednocześnie przewoźnicy zachowają otwarty dostęp do tamtejszego rynku, nie musząc posiadać żadnych dodatkowych zezwoleń. Wszystko wskazuje więc na to, że ruch będzie niemały, a portach na nowo pojawią się zatory.

W tej sytuacji kilka krajów zdecydowało się na poluzowanie norm czasu pracy kierowców. Wielka Brytania, Irlandia, Hiszpania oraz Belgia pozwolą na krótsze odpoczynki oraz dłuższą pracę, by ewentualne zatory w portach łatwiej się rozładowywały. Branżowa organizacja Evofenedex opublikowała pełen przegląd takich wyjątków, przedstawiony w języku angielskim. Możecie go pobrać pod tym linkiem i przedstawia on wyjątki dla wszystkich czterech państw.

Na czym będą polegały wyjątki? Dla przykładu, Wielka Brytania zwiększyła dwutygodniowy czas jazdy do 99 godzin, a Hiszpania do 96 godzin. Pełne tygodniowe odpoczynki mają być zastępowane skróconymi, a dzienne czasy jazdy mają wynosić nawet po 11 godzin. Podkreślam też, że mają to być zasady dla kierowców kursujących do Wielkiej Brytanii, tymczasowo, do połowy lub do końca stycznia.