Ćwiczenia wojskowe dla kierowców ciężarówek – 200 tys. osób w planie na 2024 rok

Fot. Fot. 34. Brygada Kawalerii Pancernej

Wraz ze zbliżającym się końcem roku, wraca temat obowiązkowych ćwiczeń wojskowych. Właśnie pojawiły się w tym temacie nowe zapowiedzi, a branża transportowa znowu znalazła się w centrum zainteresowania.

Trwają pracę nad rozporządzeniem, które określi skalę wezwań na ćwiczenia w 2024 roku. Z tej okazji „Rzeczpospolita” przeprowadziła rozmowę z Podpułkownik Justyną Balik, reprezentującą Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji (CWCR). To właśnie tam pojawiła się zapowiedź, że przyszłoroczne ćwiczenia łącznie obejmą nawet 200 tys. osób, w tym zarówno rezerwistów, jak i osoby niezwiązane z wojskiem, ale mające szczególnie przydatne kwalifikacje. W tej ostatniej grupie wskazano na przykład informatyków, lekarzy, weterynarzy lub właśnie kierowców z uprawnieniami kategorii C lub D.

By ograniczyć uciążliwość ćwiczeń, wojsko ma skupić się głównie na krótkich działaniach weekendowych. Niemniej możliwe będą też dłuższe terminy, liczące nawet do 90 dni. Wszystko zależy od potrzeb, które zostaną akurat zgłoszone.

Przypomnę, że na ten sam temat mówiło się już w grudniu 2022 roku (artykuł tutaj). Wówczas pojawił się wręcz głośny reportaż „Onetu”, gdzie dziennikarze czekali na mężczyzn wezwanych do Wojskowego Centrum Rekrutacji w Sieradzu. Zastano przy tym między innymi kierowcę zawodowego, mechanika samochodowego oraz osobę o wykształceniu logistycznym.