W nawiązaniu do tekstu:
Polski przewoźnik zapłaci ćwierć miliona złotych za nielegalny kabotaż w Niemczech
Kontrole kabotażu okazały się czymś więcej niż tylko szybkim sposobem na uciszenie protestów niemieckich przewoźników. Akcja przybrała bowiem długofalową formę, a doniesienia o jej wynikach pojawiają się coraz częściej.
W poprzednim tekście na ten temat, do którego link znajdziecie powyżej, omawiałem kontrole z dni 26-27 października. Dzisiaj jest już zaś dostępne podsumowanie z 9 listopada, czyli z początku ubiegłego tygodnia. BAG sprawdziło wówczas pod kątem kabotażu 284 zagraniczne ciężarówki, po raz kolejny pojawiając się przy największych portach, terminalach przeładunkowych oraz centrach dystrybucyjnych.
Spośród 284 ciężarówek, 54 okazały się wykonywać przewóz kabotażowy. W ich przypadku dokładnie przejrzano więc listy przewozowe, by zweryfikować czas pobytu w Niemczech oraz ilość wykonanych przy tym krajowych przewozów. Wynik był zaś taki, że z 54 ciężarówek aż 24 wykonywały kabotaż nielegalnie.
W każdym z tych przypadków pobrano kaucję na poczet przyszłej kary, a łączna wysokość tych zabezpieczeń sięgnęła 24 550 euro. Nie znaczy to jednak, że ostateczne kary będą oscylowały wokół 1000 euro na jedną ciężarówkę. Ostatecznie mogą się one okazać znacznie wyższe, w zależności od wyników przeprowadzonego postępowania.
A przy okazji BAG zapowiada, że takie działania znowu będą kontynuowane.
