Polski przewoźnik zapłaci ćwierć miliona złotych za nielegalny kabotaż w Niemczech

W nawiązaniu do tekstu:

Wielka kontrola kabotażu w Niemczech – pod magazynami sprawdzono setki ciężarówek

Niemcy dotrzymali swoich zapowiedzi. Niecały miesiąc po poprzedniej wielkiej akcji, zorganizowano kolejne, aż dwudniowe kontrole kabotażu. Miało to miejsce w dniach 26-27 października, w rozmaitych regionach kraju.

Służby pojawiły się w 33 miejscach, w tym kontrolowały pod portami Kiel, Rostock, Neuss oraz Trier, przyglądały się ciężkiej dystrybucji na terenie Zagłębia Ruhry, czekały pod największymi fabrykami motoryzacyjnymi na południu Niemiec, a także ściągały ciężarówki z autostrad A3 oraz A5.

Wszystko to pozwoliło sprawdzić 734 ciężarówki, a 139 z nich okazało się wykonywać właśnie kabotaż. W tych przypadkach BAG dokładnie przyjrzało się więc dokumentacji, weryfikując ilość tras oraz czas pobytu ciężarówki w Niemczech. Wynik był przy tym taki, że dokładnie 46 ciężarówek, czyli mniej więcej co trzecia, wykonywało kabotaż w sposób nielegalny. Ich właściciele musieli wpłacić kaucje na poczet przyszłych kary, a ich łączna wysokość przekroczyła 49 tys. euro.

A przy okazji można zobaczyć jaka może być taka „przyszła kara”. BAG poinformowało bowiem o wynikach postępowania przeciwko jednej z polskich firm, wielokrotnie przyłapanej na nielegalnym kabotażu. Za notoryczne łamanie przepisów, nałożono na nią łączną karę w wysokości 54,8 tys. euro, czyli około ćwierć miliona złotych. A że skala naruszeń była tutaj naprawdę ogromna, dodatkowe postępowania zapowiedziano wobec klientów tej firmy, korzystających z jej kabotażowych usług.