Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.
Chcąc dokonać wielkiej kontroli kabotażu, niemieckie BAG doskonale wiedziało gdzie szukać. Łącznie 138 funkcjonariuszy ustawiło się w okolicach magazynów takich firm, jak DHL, Hermes, Aldi, Mercedes-Benz oraz Bosch, a także przy centrach przeładunkowych w Magdeburgu oraz Trierze. By natomiast prowadzić kontrole znacznie szybciej, do współpracy zaproszono też policję oraz służbę celną.
Ilość skontrolowanych ciężarówek była naprawdę imponująca. W czasie jednej akcji sprawdzono 982 pojazdy, w tym 933 właśnie pod kątem kabotażu. Weryfikowano przy tym dokumentację ładunków, zarówno tych znajdujących się na ciężarówkach, jak i tych przewiezionych w minionych dniach.
Jak się okazało, na te 933 ciężarówek przypadło 225 samochodów wykonujących kabotaż. Z tego aż 70 okazało się robić to nielegalnie. Można więc powiedzieć, że niemal co trzeci kabotaż wykonywano bez wymaganej dokumentacji lub z przekroczeniem dopuszczalnej liczby tego typu tras.
I stąd też zapowiedź niemałego wpływu do niemieckiego budżetu. Łączna kara dla tych 70 ciężarówek wyniosła bowiem 59 tys. euro, czyli ponad 270 tys. złotych. Co więcej, BAG już zapowiada, że akcje tego typu będą kontynuowane, na podobnych zasadach.
