Ciężarówki z suwanymi drzwiami trafiają do klientów – do czego można tego użyć?

Odsuwane drzwi to wynalazek kojarzony głównie z autami dostawczymi. Za jego spopularyzowanie odpowiadał głównie Citroen Typu H, a więc dostawczy model wprowadzony już w 1947 roku i wytwarzany nieprzerwanie przez 36 lat. Symboliczną nowością było też wprowadzenie tego jako opcji do Volkswagenów Transporterów (rok 1964), a także debiut w klasie minivanów, za sprawą Dodge’a Caravana oraz Plymoutha Voyagera (1984).

Pojawiały się też pewne próby, by stosować suwane drzwi w niewielkich autach osobowych. Jako przykłady można tutaj wymienić Citroena 1007, w którym suwane drzwi miały ułatwiać wysiadanie na ciasnych parkingach. Sportowe BMW Z1 miało wręcz drzwi przesuwane do dołu, natomiast amerykański Kaiser Darrin z 1953 roku posiadał drzwi przesuwane do przodu, chowając je w ogromnych błotnikach.

Żeby natomiast montować przesuwane drzwi do ciężarówek? To już ogromna rzadkość, nieoferowana w produkcji seryjnej. Jedyne co można spotkać na drogach, to niefabryczne przeróbki, przygotowywane dla pojazdów specjalistycznych. Dla przykładu, w Poznaniu regularnie spotykam MAN-a F90 z zabudową asenizacyjną oraz właśnie suwanymi drzwiami. Dlatego akurat ktoś zdecydował się na taki układ trudno powiedzieć. Być może miało to ułatwić wysiadanie w ciasnych przestrzeniach, na przykład przy odbieraniu nieczystości z gęsto rozstawionych domów.

Jak się też okazuje, takie MAN-y nadal da się kupić i nadal wyjeżdżają one na drogi. Przykładem mogą być niefabrycznie zmodyfikowane egzemplarze modelu TGS, które trafiły w ostatnim czasie na drogi Austrii oraz Szwajcarii. A właściwie to lotnisko oraz tory, jako że mowa tutaj o pojazdach bardzo mocno specjalistycznych.

Fot. ABAG Nutzfahrzeuge

Taki MAN TGS z suwanymi drzwiami wyjechał ostatnio od szwajcarskiego dealera ABAG Nutzfahrzeuge. Samochód ten dostał układ osi 8×4 i trafił do zabudowania jako pojazd drogowo-torowy, mający służyć przy obsłudze sieci kolejowych. Szwajcarzy upodobali sobie w tej branży właśnie ciężarówki z odsuwanymi drzwiami, zapewne z uwagi na ograniczoną skrajnię kolejową. By natomiast taki system stworzyć, konieczne jest przeniesienie mocowań lusterek na kabinę, częściowe rozcięcie nadkoli, wstawienie górnych prowadnic we wnętrze drzwiowej i zainstalowanie szyn na bocznym poszyciu nadwozia. Nieco zmieniają się też boczki drzwiowe, by być bardziej płaskim i nie utrudniać odsuwania.

Inny przykład wykorzystania takich drzwi, o dokładnie takim samym układzie, to wozy strażackie. Dwa zmodyfikowane w ten sposób MAN-y TGS trafiły w ubiegłym roku do Austrii, jako wozy lotniskowej straży pożarnej. Kompletną zabudowę tych pojazdów wykonała niemiecka firma Ziegler, a zaletą w strażackim użytku może być chociażby możliwość jazdy z otwartymi drzwiami i tym samym szybsze opuszczanie pojazdu oraz wychodzenie do akcji.

Fot. Ziegler