DKV obsługuje już 100 tys. punktów ładowania – symboliczny przyrost w ciągu roku

Znalezienie publicznie dostępnej ładowarki do samochodu nadal potrafi wiązać się z pewnymi poszukiwaniami. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja z naładowaniem ciężarówki, wszak brak nie tylko wystarczająco dużych placów, ale też odpowiednio silnych urządzeń. Dla przykładu, Niemcy dopiero co naliczyli w swoim kraju tylko 25 ładowarek, które mogłyby naładować ciężarówkę. Mówiąc więc krótko, popularyzacja napędu akumulatorowego wymaga jeszcze milionowych inwestycji.

Choć trzeba przyznać, że coś zaczęło się z tym temacie dziać. Firma DKV, powszechnie kojarzona z rozliczaniem tankowań dla ciężarówek, osiągnęła bardzo symboliczny „kamień milowy”. W ramach spółki o nazwie Charge4Europe, założonej wspólnie z firmą Innogy eMobility Solutions, udało się bowiem uruchomić stutysięczny punkt ładowania. 

Charge4Europe rozpoczęło swoją działalność w 2019 roku, więc postawienie urządzenia z numerem 100 000 odbyło się w ekspresowym tempie. Z tego już 30 tys. urządzeń otwarto w samych Niemczech, a pozostałe Austrii, Belgii, Francji, Holandii, Luksemburgu, Włoszech oraz Polsce. Choć u nas projekt dopiero raczkuje, przewidując tylko cztery ładowarki w Warszawie, dwie w Zgierzu oraz jedną Gorzowie Wielkopolskim. Dalsze plany są też bardzo ambitne. Jeszcze przed końcem bieżącego roku Charge4Europe chce mieć 120 tys. punktów ładowania, w tym około 150 w Polsce.

Wszystkie te ładowarki mają być skierowane głównie dla dużych klientów flotowych. Stąd też możliwość rozliczania prądu przez kartę DKV, niczym przy tankowaniu oleju napędowego.