Ciężarówki z autopilotami wykończą małe i średnie firmy – cały biznes przejmą duże floty

Źródło zdjęcia: Oto pierwszy europejski przewoźnik zastąpiony przez ciężarówki z autopilotami

Wobec ciężarówek z autopilotami padają bardzo liczne zarzuty. Głównie mowa jest o odbieraniu pracy ludziom, czy też o kontrowersjach w zakresie bezpieczeństwa. A teraz pojawił się też kolejny temat, w postaci potencjalnego wykończenia małych i średnich przewoźników.

Doniesienia w tej sprawie są tym bardziej poważne, że opublikowała je Niemiecka Agencja Kosmiczna (DLR). To państwowa organizacja zajmująca się aeronautyką, transportem oraz energią. Zdaniem DLR, bezzałogowe pojazdy to rozwiązanie dedykowane tylko dla największych przewoźników na rynku, z uwagi na wysoki próg wejścia oraz bardzo długi okres zwrotu.

Zdaniem DLR, większość małych oraz średnich firm nie byłaby w stanie sfinansować wejścia w całkowicie bezzałogowe floty Pojazdy tego będą więc domeną największych przewoźników. Jednocześnie zwrot tej inwestycji będzie procesem długotrwałym. Zakup autonomicznej ciężarówki będzie musiał zostać zamortyzowany przez znaczne ograniczenie zatrudnienia. A to ponownie jest rzeczą najłatwiejszą do zrealizowania u dużych przewoźników.

Taka sytuacja może doprowadzić do konsolidowania małych firm w duże spółki lub po prostu do upadłości. W efekcie jest to poważne zagrożenie dla firm o charakterze rodzinnym, dzisiaj stanowiących dużą część transportowej branży.

Choć DLR przyznaje też, że zautomatyzowana technologia przyniesie wyraźne oszczędności. Łączny koszt eksploatacji jednego zestawu, po uwzględnieniu długofalowego zwrotu inwestycji, może być nawet o 30-40 procent niższy. Będzie to związane z brakiem wynagrodzeń dla kierowców, ograniczeniem składek społecznych oraz zmniejszeniem ilości podatków. Co więcej, bezzałogowe przewozy mogą być tak tanie, że staną się ogromnym zagrożeniem dla branży kolejowej.