Ciężarówki wożą węgiel z Kazachstanu do Polski – kilka tysięcy kilometrów wywrotką

Ciężarówka z Kirgistanu sfotografowana w Niemczech

W branży transportowej pojawiło się nowe zjawisko. To całe konwoje ciężarówek z węglem, przemierzające trasy między Azją Środkową a Polską. Wszystko w odpowiedzi na widmo kryzysu energetycznego, przed którym stanęliśmy po odcięciu dostaw z Rosji oraz zablokowaniu przez Rosjan transportu kolejowego.

O sprawie poinformował energetyczny portal „Wysokienapiecie.pl”, w ramach szerszej analizy obecnej sytuacji węglowej w Polsce (artykuł znajdziecie tutaj). Mówi się tam o zastąpieniu rosyjskiego węgla kazachskim, zwłaszcza w przypadku odmian orzech oraz kostka, które dotychczas sprowadzano tylko ze wschodu. Dotychczas taki transport zorganizowano by zapewne koleją, z uwagi na łatwość oraz niski koszt realizacji. Przez wspomnianą blokadę kolei jest to jednak niemożliwe i dlatego w ruch poszły ciężarówki.

By usprawnić cały proces, samochody ciężarowe mają ruszać w trasy konwojami, liczącymi nawet po 20 zestawów i przewożącymi około 20 ton węgla każda. Łącznie oznacza to więc co najmniej 400 ton węgla na jedną operację. Jak łatwo się też domyślać, ciężarówki wykonujące takie przewozy nie pochodzą z Polski. Zamiast tego usługi zdominowali tańsi przewoźnicy z Azji Środkowej, w tym głównie Kazachstanu, Uzbekistanu lub Turkmenistanu. Zdarza się nawet, że za część przewozu odpowiada przewoźnik irański!

Potwierdzenie tych nietypowych doniesień okazuje się bardzo proste. Wystarczy zajrzeć na popularne serwisy ogłoszeniowe, by znaleźć oferty hurtowych dostaw kazachskiego węgla. Na przykład tutaj ktoś wystawia na sprzedaż pełne, 24-tonowe ładunki, podając, że koszty transportu są ustalane indywidualnie. Portal „Wysokienapiecie.pl” przywołuje zaś ogłoszenie z lipca, gdzie oferowane są 22-tonowe ładunki, cena węgla wynosi 1500 złotych za tonę, a cena transportu do 3800 dolarów amerykańskich (18 tys. złotych).

Na tym temat się nie kończy. Pojawiło się bowiem prawdopodobieństwo, że już wkrótce trasy z węglem staną się jeszcze dłuższe. Kazachski rząd zapowiada bowiem zakaz eksportu tego surowca ciężarówkami, z obawy przed własnym niedoborem. Wówczas uwaga może więc zostać skierowana na przykład na Kirgistan, gdzie węgla również nie brakuje, choć do pokonania jest około 6 tys. kilometrów…