Norweska policja opublikowała najnowszy raport dotyczący śmiertelnych wypadków na drogach. Zawarte w nim statystyki zwróciły szczególną uwagę transportowych mediów, z uwagi na liczby dotyczące samochodów ciężarowych.
W całym 2022 roku na norweskich drogach doszło do 105 śmiertelnych wypadków. Jako że część z nich pochłonęła więcej niż jedną ofiarę, łączna liczba zmarłych wyniosła przy tym 116 osób. To najniższe tego typu statystyki w całej Europie, czyniąc norweskie drogi oficjalnie najbezpieczniejszymi na całym kontynencie.
Spośród tych 105 zdarzeń, w 22 z nich udział brały samochody ciężarowe o DMC powyżej 3,5 tony. Można więc powiedzieć, że średnio w co piątym wypadku pojawiła się choć jedna ciężarówka. Co jednak ważne, w tylko 5 przypadkach winę przepisano kierowcom ciężarówek, natomiast w pozostałych 17 sytuacjach określono ich poszkodowanymi. Mówiąc więc krótko, kierowcy ciężarówek spowodowali w ubiegłym roku w Norwegii mniej niż 5 procent śmiertelnych wypadków.
Jakie natomiast konkretnie były to zdarzenia? Na to pytanie norweska policja odpowiedziała w większej grupie, uwzględniając 5 wypadków spowodowanych przez samochody ciężarowe, a także 3 wypadki spowodowane przez autobusy. Łącznie, na te 8 zdarzeń, przypadły 2 potrącenia rowerzystów, 2 potrącenia pieszych, 2 zderzenia z innymi ciężarówkami oraz dwa zderzenia z autami osobowymi.
Dodam, że na początku bieżącego roku prezentowałem podobne statystyki z Polski, odnosząc je także do natężenia ruchu. Zostały one omówione pod następującym linkiem: Kierowcy ciężarówek to bezpieczniejsi uczestnicy ruchu – statystyki wypadków na A4