Kierowcy ciężarówek to bezpieczniejsi uczestnicy ruchu – statystyki wypadków na A4

Wnioski znajdziecie w punkcie czwartym tekstu.

W ogólnoinformacyjnych mediach regularnie tworzy się obraz, według którego samochody ciężarowe są źródłem niebezpieczeństw na drodze. Tak też argumentuje się wyprzedzania, ograniczenia tonażowe oraz wielkie akcje kontrolne. Jak natomiast wygląda to w rzeczywistości? Czy ciężarówkom faktycznie tak często towarzyszą zagrożenia? Polska Frakcja Kierowców Zawodowych (jeszcze niedawno znana jako Polska Partia Kierowcy Zawodowi, opisywana tutaj), opublikowała dzisiaj statystyki na ten temat. Postanowiłem więc przyjrzeć im się nieco bliżej, wyciągając konkretne wnioski.

Źródłem statystyk są dwie komendy wojewódzkie policji, z Wrocławia oraz z Krakowa. Taki wybór jest nieprzypadkowy, gdyż to właśnie one sprawują nadzór nad dwoma istotnymi fragmentami autostrady A4, objętymi zakazami wyprzedzania dla samochodów ciężarowych. Pierwszy z tych fragmentów wiedzie z okolic Bolesławca do Wrocławia, drugi natomiast zaczyna się obok lotniska Kraków-Balice i prowadzi do Brzeska. Podkreślę też, że statystyki z obu komend mają różną formę, dlatego też omówię je w dwóch osobnych punktach.

1. Statystyki z A4 między Bolesławcem a Wrocławiem

Informacje dostarczone przez KWP Wrocław mówią o uczestnikach wypadków. Mowa więc zarówno o sprawcach, jak i o ofiarach, natomiast przez słowo wypadek rozumie się zdarzenie z odnotowanymi osobami rannymi lub zabitymi.

Tutaj dowiadujemy się, że samochody ciężarowe o DMC powyżej 3,5 tony uczestniczą w trzykrotnie mniejszej ilości wypadków niż samochody osobowe. Jak wskazują łączne dane z lat 2019-2022, z dolnośląskiego odcinka A4 z zakazem wyprzedzania, ciężarówki odnotowano w 37 wypadkach, a samochody osobowe w aż 115 zdarzeniach tego typu.

2. Statystyki z A4 między Balicami a Bochnią

Informacje dostarczone przez KWP Kraków mówią wyłącznie o sprawcach zdarzeń, czyli o tych pojazdach, których kierowcy zostali uznani za winnych. Poza tym statystyki podzielono na dwie grupy, obejmując zarówno kolizje (bez osób rannych lub zabitych), jak i wypadki (z osobami rannymi lub zabitymi).

Tutaj dochodzimy do informacji, według której kierowcy samochodów ciężarowych o DMC powyżej 3,5 tony powodują blisko sześciokrotnie mniej kolizji niż kierowcy samochodów osobowych. Łącznie w okresie 2019-2022, na małopolskim odcinku z zakazem wyprzedzania, kierowcom ciężarówek przepisano winy za 111 kolizji, natomiast kierowcy aut osobowych doprowadzili do 618 takich zdarzeń.

Jednocześnie możemy się też dowiedzieć, że kierowcy samochodów ciężarowych o DMC powyżej 3,5 tony powodują blisko ośmiokrotnie mniej wypadków niż kierowcy samochodów osobowych. Jak bowiem wskazują łączne dane z okresu 2019-2022, na małopolskim odcinku z zakazem wyprzedzania kierowcy ciężarówek spowodowali tylko 3 wypadki, podczas gdy kierowcy aut osobowych ponosili winę w 23 takich zdarzeniach.

3. Ilość zdarzeń a ilość pojazdów danego typu

Jak wiadomo, samochodów osobowych jest na drogach znacznie więcej, ale kierowcy ciężarówek pokonują nawet dziesięciokrotnie większe przebiegi. By więc ocena powyższych informacji była miarodajna, trzeba porównać natężenie danego typu pojazdów na drodze. W tym celu przeanalizowałem raport GDDKiA o nazwie Generalny Pomiar Ruchu 2020/2021, porównując tam natężenie ruchu samochodów ciężarowych o DMC powyżej 3,5 tony z natężeniem ruchu samochodów osobowych.

Odcinek Bolesławiec-Wrocław postanowiłem sprawdzić w trzech punktach: między węzłami Krzywa i Krzyżowa (ciężarówek o połowę mniej niż osobowych), między węzłami Budziszów oraz Udanin (ciężarówek dwukrotnie mniej niż osobowych), a także między węzłami Pietrzykowice oraz Wrocław Południe (ciężarówek trzykrotnie mniej niż osobowych). Łącznie można więc powiedzieć, że na dolnośląskim odcinku A4 natężenie ruchu samochodów ciężarowych jest około dwukrotnie mniejsze niż natężenie aut osobowych.

Odcinek Balice-Bochnia, jako że jest on krótszy i bardziej jednolity, sprawdziłem w dwóch punktach: między węzłami Kraków Bielany oraz Kraków Tyniec (ciężarówek sześciokrotnie mniej niż osobowych), a także między węzłami Targowisko oraz Bochnia (ciężarówek również sześciokrotnie mniej niż osobowych). Łącznie można więc powiedzieć, że na podkrakowskim odcinku A4 natężenie ruchu samochodów ciężarowych jest około sześciokrotnie mniejsze niż natężenie aut osobowych.

4. Trzy wnioski wynikające ze wszystkich tych statystyk:

Po pierwsze, na dolnośląskim odcinku autostrady A4 samochodów ciężarowych jest około dwukrotnie mniej niż osobowych, a ciężarówki uczestniczą w trzykrotnie mniejszej ilości wypadków. Wniosek jest więc taki, że kierowcy ciężarówek rzadziej uczestniczą w groźnych zdarzeniach.

Po drugie, na podkrakowskim odcinku autostrady A4 samochodów ciężarowych jest sześciokrotnie mniej niż osobowych, a kierowcy ciężarówek powodują sześciokrotnie mniej kolizji. Tutaj wniosek jest więc taki, że kierowcy pojazdów ciężarowych i osobowych wykazują podobne ryzyko spowodowania niegroźnego zdarzenia.

Po trzecie, na podkrakowskim odcinku autostrady A4 samochodów ciężarowych jest około sześciokrotnie mniej niż osobowych, a kierowcy ciężarówek powodują ośmiokrotnie mniej wypadków. Tutaj wniosek jest więc taki, że kierowcy pojazdów ciężarowych rzadziej powodują groźne zdarzenia.

Wniosek dodatkowy: obiektem bardzo restrykcyjnego prawa, jakim jest całodobowy zakaz wyprzedzania na dystansie kilkudziesięciu kilometrów, okazują się bezpieczniejsi uczestnicy ruchu, podczas gdy kierowcy obarczeni większym ryzykiem mogą poruszać się z większą swobodą.