Przy okazji wprowadzenia skrzyni biegów Powershift do oferty amerykańskiego Freightlinera, wspominałem o pewnym zacofaniu Amerykanów w kwestii techniki stosowanej w samochodach ciężarowych. Teraz jednak okazuje, że wbrew pozorom mieszkańcy Ameryki Północnej potrafią być jednak również bardzo postępowi, masowo wprowadzając do użytku ciężarówki napędzane gazem.

Amerykański operator UPS zamówił ostatnio 1000 ciężarówek zasilanych skroplonym gazem ziemnym LNG. Nowe pojazdy zostaną dostarczone w 2014 roku i co ciekawe, będę wykorzystywane także na dłuższych trasach. Kanadyjska flota UPS stawia natomiast na LPG i już 830 z jej 2500 furgonetek napędza właśnie autogaz. Ponadto firma planuje w ciągu dwóch lat poszerzyć „gazowaną” flotę o kolejne 116 maszyn, zarówno poprzez inwestycje w nowe pojazdy, jak i poprzez montowanie instalacji do samochodów już posiadanych.
Ciężarówki napędzane gazem przekonały do siebie również firmę Manhattan Beer Distributors, będącą jednym z największych dystrybutorów piwa w Stanach Zjednoczonych. Specjaliści od złocistego trunku postawili na CNG, zamawiając ostatnio kolejne 12 ciężarówek napędzanych właśnie tym paliwem. Po ich dostarczeniu, aż 1/4 całej, 300-pojazdowej floty MBD to ciężarówki napędzane CNG.
Motywy gazowych inwestycji amerykańskich firm są oczywiste – chęć obniżenia kosztów eksploatacji, a także troska o środowisko naturalne.