Ciężarówka za 350 tys. euro w końcu się przydała – armatka wodna walczy z koronawirusem

W nawiązaniu do tekstu:

Renault C520 do walki z koronawirusem – zabudowa bazuje na armatce śnieżnej

W miniony weekend pisałem o ciężarówce z armatką śnieżną, dostosowanej w Hiszpanii do walki z koronawirusem. Na tym jednak sprawa się nie kończy, jako że Hiszpanie już pokazali kolejną tego typu ciężarówkę.

Tym razem bazą jest policyjne Iveco Trakker 4×4, wyposażone w armatkę wodną. Samochód zamówiono z myślą o zwalczaniu zamieszek, lecz bez problemu dało się go dostosować do dezynfekcji miasta. Opancerzony Stralis jeździ po opustoszałych, madryckich ulicach, rozpalając na nich środki wirusobójcze. Wszystko odbywa się w obstawie policjantów w kombinezonach, a zasięg dachowego działka to 60 metrów.

Sami Hiszpanie nie kryją zadowolenia, że samochód w końcu się przydał. Prawda jest bowiem taka, że specjalistyczne Iveco kosztowało 350 tys. euro, do służby trafiło sześć lat temu i od tamtego czasu… ani razu nie zostało wykorzystane. W Madrycie po prostu nie było zamieszek, które wymagałyby zastosowania takiego pojazdu.

Film z dezynfekcyjnym przejazdem: