Ciężarówka do przewidywania uszkodzeń dróg – przejedzie 20 tys. km po Norwegii

Do końca 2023 roku na norweskich drogach będzie można spotkać wyjątkową ciężarówkę. To Volvo FM z jednoosiową naczepą, które pozwoli przewidzieć przyszłe uszkodzenia drogi, jeszcze zanim będą one zauważalne ludzkim okiem.

Właścicielem tej ciężarówki jest szwedzka firma Ramboll, wyspecjalizowana w badaniu stanu technicznego dróg. Przedsiębiorstwo to znane jest także z Polski, współpracując z GDDKiA i dostarczając sprzęt do badania stanu dróg krajowych oraz autostrad. Przy czym u nas stosuje się mniejsze przyrządy, montowane na autach dostawczych, natomiast w Norwegii Ramboll będzie musiał sięgnąć po naprawdę ciężki kaliber.

Norwegie zlecili Szwedom zadanie całej sieci dróg krajowych, liczącej 20 tys. kilometrów łącznej długości. Proces ten będzie trwał trzy lata, do końca wspomnianego roku 2023. Co więcej, pomiary mają dotyczyć nie tylko grubości nawierzchni, ale też jej nośności, a konkretnie odporności na obciążenia. Jest konieczne z uwagi na wyjątkowo wysokie tonaże kursujących po Norwegii ciężarówek. I dlatego też Ramboll musiało wykorzystać cały zestaw z naczepą, noszący nazwę Raptor i wykonany przez duńską firmę Dynatest.

Z przodu zestawu jedzie najzwyklejszy ciągnik siodłowy Volvo FM. Jedyne co go wyróżnia, to zamontowany z przodu georadar, dosłownie wiszący przed kabiną i służący do pomiaru grubości asfaltu. Coś takiego jest najbardziej standardową formą kontrolowania dróg. Za to naczepa już na pierwszy rzut oka wygląda na pojazd specjalistyczny. Jest to bowiem bardzo krótka konstrukcja na jednej osi, z nadwoziem sięgającym wyjątkowo nisko.

W dolnej części nadwozia ukryto dwa najważniejsze elementy. Pierwszy z nich to specjalnie wyliczony balast, umieszczony przy osi naczepy i zapewniający nacisk na nawierzchnię z ciężarem 10 ton. Coś takiego ma więc symulować nacisk osi w załadowanej ciężarówce. Przed osią, wzdłuż całego nadwozie naczepy, znajduje się natomiast 12 laserowych czujników. Mierzą one czy i w jakim stopniu nawierzchnia ugina się pod naczepą, określając tym samym odporność na obciążenia.

Wszystko to może działać nawet przy prędkości 80 km/h i połączone jest z wyjątkowo dokładnym systemem lokalizacji pojazdu. Namierzenie ciężarówki będzie podobno możliwe nawet w norweskich tunelach. Dzięki temu badacze będą mogli określić gdzie dokładnie znajdują się osłabione odcinki drogi, mające zbyt cienki asfalt lub nadmiernie uginające się pod naczepą.