Ciągnik i dwie naczepy-wywrotki z kontenerami – tak, we Francji to w pełni legalne

Fot. francuski warsztat tuningowy Salmon Custom Consult SPRL

Polskie przepisy dla samochodów ciężarowych są tak bardzo okrojone, jak tylko to możliwe. Widać to nie tylko w zestawieniu ze sprzętem skandynawskim lub holenderskim, ale też na tle takich krajów jak Czechy lub Francja. Przykładem może być chociażby zestaw z powyższego zdjęcia, po Francji jeżdżący jak najbardziej legalnie, a u nas kwalifikujący się od razu do zakazu dalszej jazdy oraz do maksymalnej kary administracyjnej.

Ta Scania 650S, należąca do francuskiej firmy Kema Trans, ma w sobie sporo polskich elementów. Dwa lata temu to właśnie w naszym kraju, w warsztacie Adamos Interior, zmodyfikowano bowiem jej wnętrze. Gdy natomiast ciągnik dotarł do docelowego użytkownika we Francji, trafił tam do użytku w bardzo ciekawym, siedmioosiowym zestawie. Podpięto przy tym aż dwie naczepy podkontenerowe, z których każda posiada odchylaną ramę oraz własny siłownik do wywrotu. Następnie nałożono na to dwa kontenery 20-stopowe, odkryte od góry i przystosowane do przewozu ładunków sypkich. Tym samym powstała więc ciężarówka, która może przewieźć na przykład dwa różne rodzaje zboża, oferując jednocześnie możliwość samodzielnego rozładunku.

Przykładowe spinanie takiego francuskiego zestawu w całość:

We Francji taki układ nosi nazwę „bi-train” i zwykle bazuje na wyposażeniu pierwszej naczepy w dodatkowe siodło. To właśnie do niego podpina się drugą naczepę, tworząc tym samym zestaw złożony z trzech pojazdów. Wszystko to jest jak najbardziej legalne i uwzględnione we francuskim prawie, ale z zastrzeżeniem maksymalnej długości 18,75 metra oraz dopuszczalnej masy całkowitej 44 ton. Dlatego też poszczególne naczepy muszą być bardzo krótkie, najczęściej okazując się właśnie pojazdami pod 20-stopowe kontenery. Jaka jest natomiast zaleta tego rozwiązania? Podobnie jak w holenderskich „rozpinkach”, chodzi o możliwość rozładowywania dwóch kontenerów jednocześnie, przy dwóch różnych rampach. Ewentualnie, jak na powyższym przykładzie, może to być sposób na oddzielanie od siebie dwóch różnych ładunków sypkich. Mówiąc zaś krótko, chodzi o bardziej efektywne planowanie przewozów.

Co też ciekawe, we Francji działa firma specjalizują się w produkcji takich „bi-trainów”. To przedsiębiorstwo ASCA, które dostarczyło obie naczepy takżę dla firmy Kema Trans. I co ciekawe, podwójne układy wcale nie są tam wielką nisza, gdyż firma regularnie informuje o ich dostarczeniu. Zdarzają się też bardzo różne konfiguracje, na co przykłady możecie zobaczyć poniżej. Pierwsze trzy zdjęcia przedstawiają zupełny standard, czyli dwie dwuosiowe naczepy do przewozu klasycznych kontenerów morskich. Coś takiego ASCA dostarczyło stałemu klientowi na początku bieżącego miesiąca. Kolejne trzy zdjęcia to natomiast bardziej specjalistyczne wydanie, z naczepami aż trzyosiowymi, z układem wywrotu, a nawet z przystosowaniem pod ADR-y. Aż dwa takie zestawy ASCA dostarczyło francuskiemu przewoźnikowi na początku 2022 roku.

Wydanie standardowe:

Wydanie bardziej specjalistyczne:

Wnętrze omawianej Scanii 650S, przygotowane w Polsce: