C+E od 17 lat, dopłaty do uprawnień i więcej parkingów – widmo kryzysu z kierowcami

Międzynarodowa organizacja przewoźników IRU opublikowała kolejny raport dotyczący niedoboru kierowców ciężarówek. Zawarte w nim scenariusze brzmią jeszcze poważniej niż dotychczas, a wśród proponowanych rozwiązań wymienia się trzy konkretne punkty.

Przygotowując swoje statystyki, IRU wzięło pod uwagę ilość kierowców zbliżających się do wieku emerytalnego, a także napływ młodych pracowników do branży. Dysproporcja okazuje się przy tym tak ogromna, że do roku 2026 niedobór kierowców ciężarówek ma zwiększyć się w Europie nawet trzykrotnie. Szacuje się, że braki obejmą nawet 50 procent całego zapotrzebowania, a to może wywołać prawdziwy kryzys ekonomiczny i społeczny.

By wyjaśnić potencjalną skalę tego kryzysu, IRU podaje dwie statystyki. Można się przy tym dowiedzieć, że aż 75 procent wszystkich towarów jest przemieszczanych w Europie ciężarówkami. Jeśli natomiast chodzi o ładunki niezbędne do życia, jak żywność lub leki, ciężarówki odpowiadają nawet za 85 procent transportów.

Potencjalne rozwiązania? Po pierwsze, IRU domaga się obniżenia wieku, w którym można starać się o prawo jazdy kategorii C i C+E. W przypadku osób uczęszczających do odpowiednich szkół zawodowych, nowy próg miałby wynosić zaledwie 17 lat, umożliwiając podjęcie pracy natychmiast po zakończeniu edukacji. Reszta kandydatów miałaby uzyskać dostęp do zawodu w wieku 18 lat.

Po drugie, IRU domaga się rządowych dopłat, które obniżyłyby koszty starania się o uprawnienia. Coś takiego ma zachęcić nie tylko młodzież, ale też osoby znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej. Jak bowiem wskazują statystyki, nawet w krajach zmagających się z dużym bezrobociem, jak na przykład Hiszpania, zainteresowanie zawodem kierowcy pozostaje bardzo niskie.

Trzecia i chyba kluczowa sprawa, to poprawa bezpieczeństwa oraz warunków wykonywania pracy. IRU oczekuje w tym zakresie masowych inwestycji w nowe parkingi, w tym zwłaszcza w miejsca objęte zabezpieczeniami. Organizacja zwraca też uwagę, że obecnie realizuje się stanowczo zbyt mało projektów tego typu, a spośród wszystkich parkingów dla ciężarówek w Europie ledwie 3 procent było w stanie uzyskać certyfikat bezpieczeństwa.