Dla przewoźników jeżdżących do Włoch rozpoczął się wyjątkowo ciężki okres. Tak zwane „blockabfertigungen”, czyli ilościowe ograniczenia na granicy w Kufstein, będą teraz bowiem częstsze niż kiedykolwiek.
Cała seria rozpoczęła się w minioną sobotę, 3 czerwca, o godzinie 5 rano. Na granicy w Kufstein pojawiła się wówczas austriacka policja, wpuszczając od strony Niemiec do 100 samochodów ciężarowych na godzinę. Dopiero w południe limit ten został podwyższony do 350 ciężarówek, a efektem tych ograniczeń były naprawdę rekordowe zatory. Kolejka ciężarówek na prawym pasie liczyła bowiem 45 kilometrów, stojąc na autostradach A93 oraz A8 i zbliżając się już do Monachium.
W tym tygodniu podobne ograniczenia będą miały miejsce aż czterokrotnie: dzisiaj (5 czerwca), we wtorek (6 czerwca), w środę (7 czerwca) oraz w piątek (9 czerwca). Wszystko wskazuje też na to, że będą one podobnie uciążliwe jak w sobotę, gdyż już dzisiaj rano, około godziny 10.30, kolejka ciężarówek na autostradach A93 oraz A8 przekroczyła 30 kilometrów! A do tego trzeba pamiętać o zakazie świątecznym, który w czwartek (8 czerwca), od północy do godziny 22, całkowicie zakaże ruchu ciężarówek o DMC powyżej 7,5 na terenie Austrii oraz południowych Niemiec.
Od razu też dodam, że w lipcu „blockabfertigungen” również nie zabraknie. W tym miesiącu ograniczenia zaplanowano na po prostu każdy poniedziałek, a więc po kolei na 3, 10, 17, 24 oraz 31 lipca. Oficjalne potwierdzenie tego kalendarza znajdziecie między innymi na stronie niemieckiego ADAC.
Dla wyjaśnienia dodam, że te ilościowe ograniczenia mają na celu zmniejszenie natężenia ruchu ciężarówek na autostradzie przez Brennero. Ruch ciężkich pojazdów bije tam bowiem rekord za rekordem, a plan przeniesienia ciężarówek na pociągi niestety nie wypalił, z uwagi na niewystarczającą przepustowość kolei. Co też ważne, „blockabfertigungen” to inicjatywa lokalnego rządu, odpowiedzialnego za austriacki Tyrol, a wszelkie próby zaskarżenia tego zakazu, chociażby w Unii Europejskiej, nie zrobiły na Tyrolczykach wrażenia. Jako jedyną szansę na usunięcie kolejek wskazuje się więc nowy system opłat, w ramach którego ciężarówka otrzyma bilet na przejazd konkretnego dnia, o konkretnej godzinie. Wstępne porozumienie w tej sprawie zostało już zawarte, ale daty realizacji nadal nie są znane.
