W wojskowych zamówieniach na ciężarówki naprawdę sporo się ostatnio dzieje. Stale przybywa między innymi 625-konnych Jelczy, w drodze są Mercedesy z silnikami przed kabiną, a w dwóch kolejnych przetargach zwyciężyły ciężarówki marki Volvo Trucks. A i na tym flotowe nowości nadal się w wojsku nie kończą, co zapowiadają sceny z podpoznańskiego serwisu marki Scania.
Obiekt w Tarnowie Podgórnym został dosłownie otoczony przez Scanie P460 w wojskowych barwach. To dobre kilkadziesiąt egzemplarzy, skonfigurowanych jako ciągniki siodłowe 6×4 oraz podwozia pod zabudowy 6×6. Każdy z pojazdów ma wyraźnie widoczny terenowy pakiet XT, brak dużych katalizatorów wskazuje na silniki typu Euro 3, a ponadto widać kilka typowo wojskowych dodatków, jak na przykład uchwyty w atrapie chłodnicy. Poza tym fabryczne naklejki na szybach wskazują na przeznaczenie do polskiego odbiorcy. Wszystko wskazuje więc na to, że nasi żołnierze wkrótce zaczną jeździć także Scaniami.
Wśród doniesień o przetargach nie było dotychczas mowy o żadnych ciężarówkach tej marki. Jak to też w tematach wojskowych bywa, sam producent nie chce podawać żadnych informacji. Żeby więc dowiedzieć się do czego będą służyły te pojazdy i jakie otrzymają zabudowy lub naczepy, musimy po prostu poczekać, zapewne kilka miesięcy.
Na koniec dodam jeszcze dwa wyjaśnienia dotyczące silników. Otóż cyfry „460” mogłyby wskazywać na Scanię z nowym silnikiem z serii Super, dostarczanym do klientów ledwie od ubiegłego roku. Niemniej wśród wersji Euro 3 występują po prostu inne wersje mocowe i jak najbardziej może to być silnik starej generacji. Jeśli natomiast chodzi o samo zamówienie „euro trójek”, to wojsko jak najbardziej ma prawo czegoś takiego dokonać, podlegając pod wyjątek od norm emisyjnych. Wiodące marki mają też takie pojazdy w swoich ofertach, nie tylko z myślą o wojsku, ale też z uwagi na rynki pozaeuropejskie. Dopiero co pokazywałem to na angolskim przykładzie: Nowa Scania V8 Euro 3 wieziona przez Europę – egzotyczna konfiguracja dla Angoli
