Całkowity zakaz kabotażu na czas pandemii – odrzucony i symboliczny pomysł ze Szwecji

W czasie pandemii koronawirusa interesy europejskiej branży transportowej jeszcze bardziej się rozjechały. W czasie wschodnia część UE apeluje o natychmiastowe zatrzymanie Pakietu Mobilności, argumentując to właśnie koronawirusem, w Skandynawii zrodził się pomysł zupełnie przeciwny.

Pakiet Mobilności? Zdaniem szwedzkiego posła Thomasa Morella to stanowczo za mało. Zamiast tego, zaproponował on tymczasowe usunięcie zagranicznych firm z rynku, obejmując je całkowitym zakazem kabotażu. W ten sposób firmy szwedzkie miałyby zyskać na zleceniach i łatwiej przerwać trudne miesiące.

W Szwecji zapewne nie brakuje osób, które przyklasnęłyby takiemu pomysłowi. Wiele innych branży nie byłoby jednak tak szczęśliwych, a rząd musiałby tłumaczyć się przed Unią Europejską. Jak więc donosi lokalny portal „Proffs”, propozycja posła została oficjalnie odrzucona przez ministerstwo.

Szwedzki rząd też twierdzi, że dotychczas podjęte środki powinny wystarczyć do uratowania firm . Mowa tutaj przede wszystkim o zezwoleniu na ograniczenie wymiaru pracy kierowców. Godziny pracy można skrócić o aż 80 procent, a jednocześnie rząd pokryje pracownikowi większość brakującej pensji.

Na zdjęciu: szwedzka nauka jazdy na C+E