Blokujący drogę Belgowie zniszczyli polską ciężarówkę – do kolejnej tragedii niewiele brakowało

W nawiązaniu do tekstów:

Kierowca działał w strachu, a “żółte kamizelki” były agresywne…

Polski kierowca potrącił blokującego drogę Francuza…

DAF XF105 Czytelnika Tomasza raczej nie ma wiele wspólnego z belgijskim rządem. Mimo to belgijscy demonstranci, działający w ramach antyrządowego protestu, postanowili tę ciężarówkę zniszczyć. Ich dziełem było uszkodzenie przedniej szyby i całkowite stłuczenie bocznej, wgniecenie drzwi, zrobienie dziur w atrapie chłodnicy, a także uszkodzenie reflektora.

Tomasz trafił na blokadę we wtorek, na trasie N99, tuż za francuską granicą. Jak wspomina, demonstranci wybrali bardzo charakterystyczną formę działania – przepuszczali samochody osobowe oraz ciężarówki z krajów „starej” Unii Europejskiej, natomiast zblokowali pojazdy ze wschodniej części Europy. Blokadzie nie towarzyszyła żadna obstawa policji, a jednocześnie demonstranci zachowywali się w agresywny sposób. Cześć osób była też pod wyraźnym wpływem alkoholu.

Belgowie wzięli się za niszczenie pojazdu w momencie, gdy Tomasz podjechał do blokady. Naprawdę przestał się przy tym dziwić kierowcom, którzy w panice potrącili demonstrantów. Gdy bowiem ciężkie przedmioty tłukły mu szyby, pierwsza myśl była oczywista – dodać gazu i ruszyć. Nie stało się tak z jednego powodu – z naprzeciwka do blokady dojechała kolejna, litewska ciężarówka. Tomasz zdał sobie sprawę, że nie zmieści się obok niej i to powstrzymało go przed poddaniem się odruchowi.

Cała historia skończyła się w Charleroi, w autoryzowanym serwisie DAF-a, gdzie samochód musiał przejść natychmiastową naprawdę. W ramach czarnego humoru można więc powiedzieć, że demonstrantom udało się wesprzeć lokalny rynek usług. Jak tak dalej pójdzie, może uda im się wyprowadzić Charleroi z 25-procentowego bezrobocia…