I znowu mamy taką samą historię – ciężarówka z Serbii dociera do Polski, a w środku nagle znajdują się nielegalni imigranci. Tym razem byli to młodzi obywatele Afganistanu, w wieku 18 oraz 19 lat. Za nielegalne dotarcie do naszego kraju, nałożono na nich karę więzienia w zawieszeniu.
Komunikat Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej:
Patrol Straży Granicznej z placówki w Rzeszowie-Jasionce zatrzymał dwóch obywateli Afganistanu, którzy do Polski przedostali się nielegalnie w transporcie soi z Serbii. Służby zaalarmował kierowca ciężarówki zaniepokojony nietypowymi odgłosami dochodzącymi z naczepy.
Kierowca, obywatel Serbii, w trakcie postoju na parking w Wyżnem (pow. strzyżowski) usłyszał dochodzące ze stojącej obok naczepy niepokojące sygnały. Najpierw zawiadomił policjantów ze Strzyżowa z którą skontaktował się serbski kierowca ciężarówki. Ci po zdjęciu zabezpieczeń i otwarciu naczepy zauważyli w pojeździe dwóch mężczyzn, leżących tuż pod dachem naczepy na paletach z opakowaniami soi.
Wezwany na miejsce patrol Straży Granicznej w toku kontroli legalności pobytu ustalił, że obaj mężczyźni (18 i 19-letni ob. Afganistanu) dostali się na teren państw UE nielegalnie w naczepie tira. Swoją podróż rozpoczęli w Serbii, a następnie ich trasa wiodła przez Węgry, Słowację do Polski. Na podróż zabrali po dwie czekolady. Przez ponad 3 dni nie opuszczali naczepy. Byli wyziębieni i głodni. Pytani o cel swojej podróży powiedzieli, że chcieli dotrzeć do jakiegokolwiek kraju w Europie i się tu osiedlić. Organizatorom przerzutu za udostępnienie skrytki w naczepie zapłacili łącznie 3 tys. euro.
Cudzoziemcy dobrowolnie poddali się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
