Atrakcyjne Iveco Stralis 560 na zastępstwo 17-letniego, 2-milionowego egzemplarza

Nowe egzemplarze Iveco Stralis coraz bardziej znikają z dealerskich placów. Ich miejsce zajmuje nowy model S-Way, którego dostawy trwają już pełną parą. Póki więc takie historie jeszcze się pojawiają, spójrzmy na jednego z ostatnich dostarczonych Stralisów.

Omawiany samochód naprawdę zasługuje na uwagę, za sprawą swojego wyglądu, konfiguracji oraz historii właściciela. Stralisa zamówiła bowiem firma Morup Mølle Vognmandsforretning, właśnie świętująca 25 lat nieprzerwanego zamawiania samochodów marki Iveco. W Europie Północnej jest to rzecz naprawdę niespotykana, więc duński przewodnik naprawdę musi być z tych samochodów zadowolony.

Dotychczas najstarszym Iveco w firmie był Stralis z samego początku produkcji. Liczył on już 17 lat i przejechał w lokalnym, specjalistycznym transporcie ponad 2 miliony kilometrów. Taki wynik naprawdę może robić wrażenie, a mimo to ciężarówka miała sprawować się bez zarzutu, cały czas korzystając z oryginalnego układu napędowego. Z tego też powodu na tak długo pozostała we flocie, będąc znacznie starszym od innych firmowych pojazdów.

Niemniej po tych 2 milionach przyszedł w końcu czas na zmianę. Właśnie z tej okazji zamówiono więc nowego Stralisa, zapewne jednego z ostatnich w tej części Europy. Morup Mølle Vognmandsforretning wybrało przy tym czteroosiową konfigurację, z najmocniejszym silnikiem Cursor 13 o mocy 560 KM. Do tego doszła zautomatyzowana skrzynia biegów oraz rzadko spotykana kabina sypialna bez podwyższenia dachu.

Wnętrze tej kabiny wykończono typowo po duńsku. Mamy tam więc pikowaną skórę oraz kolorowy plusz. Podwozie dostarczono natomiast w wersji X-Way, a więc nieco wzmocnionej, z między innymi grubszą ramą. Techniczne DMC to przy tym 36 ton, a w papierach znajdziemy 32 tony masy całkowitej oraz równe 18 ton ładowności. Jest też spore DMC zestawu, na poziomie 60 ton. To w razie wykorzystania pojazdu w transporcie ponadnormatywnym lub po prostu w 25-metrowym zestawie.