Doniesienia z Wielkiej Brytanii nie przestają zaskakiwać. Tym razem to zasługa Albańczyków, którzy wyszli do brytyjskiego rządu z zaskakującą propozycją.
Dotychczas Albańczycy byli w transporcie tylko zagrożeniem. Imigranci z tego kraju szczególnie upodobali sobie port Hoek van Holland, włamując się tam do naczep i próbując przedostać do Wielkiej Brytanii. Niejeden przewoźnik mógł zapłacić za nich karę lub mieć kosztowny problem w postaci uszkodzonej plandeki. A teraz to właśnie Albańczycy mogą być rozwiązaniem brytyjskich problemów.
Londyński ambasador Albanii złożył propozycję, by Albańczycy masowo uzupełnili lukę wśród kierowców ciężarówek. Natychmiast miałoby się znaleźć 5 tys. chętnych osób, spośród 150 tys. Albańczyków mieszkających obecnie w Wielkiej Brytanii. Co więcej, wszystkie te osoby miałyby pracować przez pewien czas za darmo. W ten sposób ich ojczyzna chce wyrazić wdzięczność za interwencję NATO na Bałkanach w 1999 roku.
Do powyższej propozycji dotarł magazyn „The Guardian”. Niestety, nie było przy tym informacji, czy Albania oferuje osoby z pełnymi uprawnieniami, czy też osoby potrzebujące przeszkolenia. Logika podpowiada jednak tę drugą opcję, wszak osoby z uprawnieniami byłyby już przecież w zawodzie lub mogłyby skorzystać z programu wizowego.
