Ford F-Max właśnie miał oficjalną premierę w Czechach – oferta przewiduje m.in. preferencyjny leasing

W Czechach właśnie odbyła się oficjalna premiera nowego Forda F-Maxa. Tamtejsi klienci mogą więc już składać handlowe zapytania.

Na czeską imprezę zaproszono ponad 250 gości, prezentując im ciągniki siodłowe w kilku zastosowaniach. Wystąpiły one w parze z naczepami kurtynowymi, naczepą podkontenerową oraz tylnzsypową wywrotką. W ten sposób Ford chciał więc pokazać, że F-Max nadaje się do pełnego spektrum zastosowań.

Z drugiej strony, same ciągniki nie różniły się konfiguracjami. Model F-Max jest bowiem na razie dostępny z tylko jednym, 500-konnym silnikiem o pojemności 13 litrów. Narzucona jest też zautomatyzowana skrzynia biegów typu Traxon oraz kabina sypialna z bardzo wysokim dachem.

Co natomiast z usługami dodatkowymi? W czasie premiery Ford zachwalał specjalną ofertę leasingową banku UniCredit, z finansowaniem od 0,99%. Ponadto w Czechach funkcjonuje już dziewięć autoryzowanych serwisów, które obsługują ciężarówki Forda.

Przy okazji warto wspomnieć o polskiej roli czeskiego importera. Jak wyjaśniono mi na targach IAA 2018 w Hanowerze, dopóki w Polsce nie powstanie sieć dealerów, polskie firmy będą mogły zamawiać F-Maxy właśnie w Czechach.

Więcej o F-Maxie przeczytacie tutaj.

Zdjęcia z czeskiej premiery: