Litewski zestaw z Emiratczykiem za kierownicą, w czasie polskiej kontroli tachografu

Branża transportowa znowu pokazała, że zawsze potrafi zaskoczyć. Choć o litewskim zatrudnianiu kierowców napisano już całe tomy, z obywatelem Zjednoczonych Emiratów Arabskich jeszcze się w tej kwestii nie spotkałem. Trudno było się też spodziewać, że jawne zapisywanie przekroczeń czasu pracy będzie kiedyś określane mianem „bardziej rozsądnego”.

1. Emiraty

Powyższy wstęp odnosi się do wczorajszego komunikatu WITD Białystok. Wystąpił tam litewski zestaw z naczepą, przewożący ładunek z Polski i prowadzony właśnie przez obywatela Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tak, to śpiący na ropie naftowej kraj Bliskiego Wschodu, obejmujący słynny Dubaj i graniczący z Arabią Saudyjską. Obywatele tego państwa są w większości bogatymi ludźmi i rzadko kiedy można ich spotkać za kierownicami ciężarówek. Jest to raczej zawód dla imigrantów, stanowiących blisko 90 procent emirackiej populacji! Jeśli ktoś już jednak w wykonuje w Emiratach taką pracę, prawdopodobnie spotka się z ciężkimi warunkami. Na tym tle zatrudnienie u Litwina może być faktycznie atrakcyjne, zarówno w kwestii finansowej, jak i ogólnych realiów.

2. Czas pracy

Wróćmy jednak do kontroli. Skontrolowany na S8 Emiratczyk okazał się regularnie przekraczać normy czasu pracy. Aż 11 razy skrócił dzienny wypoczynek (o nawet 7 godzin), a do tego doszło ponad 12-godzinne skrócenie odpoczynku dobowego. Co jednak ważne, wszystkie te nieprawidłowości odczytano z karty, a jednocześnie nie było mowy o żadnym „wyłączniku”, czy też stosowaniu drugiej karty. Dlatego, po opłaceniu wszystkich kar – 3,5 tys. złotych w mandatach oraz 9 tys. złotych w karach administracyjnych dla przewoźnika – kierowca mógł kontynuować jazdę, zachowując swoje prawo jazdy.

I stąd też stwierdzenie, które wyraziłem na wstępie – w obliczu nowych kar, polegających na tymczasowym odbieraniu prawa jazdy za manipulację tachografu, bardziej rozsądnie zapisać takie przekroczenia na karcie, niż próbować je ukryć. Tutaj mamy bowiem kierowcę, który skrócił 11-godzinną pauzę do 4 godzin, a mimo to zachował swoje uprawnienia. Za to we wczorajszym tekście (tutaj) był przypadek skorzystania z magnesu na załadunku, zakończony zatrzymaniem prawa jazdy.

3. Kamera na kabinie

Na koniec należy się jeszcze jedno wyjaśnienie – czym jest to urządzenie umieszczone nad drzwiami i co zapowiada naklejka na boku sypialni? To elementy bardzo zaawansowanego systemu monitoringu, otaczającego cały ciągnik. Nosi on nazwę Fleethand, a przykłady jego użycia znajdziecie na poniższym filmie:

Oto źródłowy komunikat WITD Białystok:

Wczoraj 11 stycznia 2022 r. na drodze ekspresowej S8 w pobliżu miejscowości Jeżewo podlascy inspektorzy zatrzymali do rutynowej kontroli ciężarówkę przewożącą nawozy organiczne na trasie z Polski na Litwę. Kierowcą samochodu należącego do litewskiego przewoźnika był obywatel  Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Kontrolujący przeanalizowali dane z tachografu. Kierujący dwanaście razy naruszył obowiązujące przepisy związane ze swoim czasem pracy:

  • jedenaście razy skrócił czas wymaganego odpoczynku dziennego tj. o 5 godzin i 43 minuty, 6 godzin i 49 minut, 3 godziny i 11 minut, 1 godzinę i 50 minut, 1 godzinę i 40 minut, 1 godzinę i 49 minut, 57 minut, 46 minut, 17 minut, 18 minut, 40 minut;
  • o 12 godzin i 39 minut skrócił  czas wymaganego skróconego odpoczynku tygodniowego.

Dodatkowo okazało się, że kontrolowana naczepa nie została poddana okresowemu badaniu technicznemu.

Za powstałe naruszenia będzie odpowiadać przedsiębiorstwo oraz zarządzający transportem wobec, których wszczęte zostały postępowania administracyjne zagrożone karami w wysokości 7750 złotych i 1,2 tysiąca złotych. Kierowcę ukarano mandatami karnymi w łącznej kwocie 3550 zł.

Kierujący mógł kontynuować dalszą jazdę po opłaceniu wszelkich należności wynikłych podczas kontroli.