Strajk przewoźników w dniach 20-22 grudnia – Hiszpanie chcą lepszych warunków pracy

Hiszpański rząd ma już tylko trzy tygodnie, by powstrzymać firmy transportowe przed wielkim protestem. Jeśli to się nie uda, akcja zostanie przeprowadzona w dniach 20-22 grudnia.

Do hiszpańskiego ministerstwa transportu trafił cały zestaw postulatów. Firmy domagają się między innymi jednoznacznego zakazu załadowywania lub rozładowywania przez kierowców. Za procesy te mają odpowiadać wyłącznie wydawcy lub odbiorcy towarów. Przewoźnicy chcą też konkretnego planu w zakresie poprawy infrastruktury parkingowej, w tym zwłaszcza zwiększenia bezpieczeństwa w czasie nocnych wypoczynków. Poza tym firmy oczekują przeciwdziałania wzrostom cen paliwa, rezygnacji z hiszpańskich planów wprowadzenia elektronicznych opłat drogowych, skutecznego rozprawienia się z zatorami płatniczymi w transporcie, czy rozwiązania problemu wielogodzinnych przestojów pod magazynami.

Postulaty trafiły do ministerstwa w ubiegłym tygodniu, a prace nad rządową odpowiedzią nadal trwają. Jeśli natomiast propozycje nie zadowolą przewoźników, firmy zapowiadają trzydniowy strajk. W dniach 20, 21 oraz 22 grudnia ciężarówki miałyby zaprzestać wyjeżdżania na drogi. W obliczu przedświątecznego szału zakupowego oznaczałoby to ogromne problemy logistyczne. Półki w sklepach szybko mogą opustoszeć, podobnie jak zapasy na stacjach benzynowych.