40 godzin jazdy i w tym 42 minuty odpoczynku – kolejny maraton z Hiszpanii do Rosji

W nawiązaniu do tekstu sprzed sześciu dniu:

Ekspres na 6-tysięcznej trasie z Toledo do Jekaterynburga – symulowano pojedynczą obsadę

Historia się powtórzyła. Znowu zatrzymano słowacką ciężarówkę z ukraińskimi kierowcami, jadącą niemalże bez przerwy. Samochód znowu jechał na trasie między Hiszpanią a Rosją, a przejazd na wschód Polski znowu zajął mniej niż dwie doby. Nie zdziwiłbym się więc, gdyby to był pojazd tego samego przewoźnika.

Do omawianej kontroli doszło w piątek, na drodze krajowej nr 19, w województwie podlaskim. Jak się okazało, kierowcy czerwonego Actrosa zmieniali się za kierownicą, ale nie stosowali przy tym obowiązkowych, 9-godzinny odpoczynków dobowych. W czasie gdy jeden kierowca prowadził, drugi odpoczywał, a najdłuższy postój z całego 40-godzinnego przejazdu wyniósł 42 minuty.

Jeśli chodzi o kary dla kierowców, to okazały się one naprawdę rekordowe. Pierwszy kierowca zapłacił dziesięć mandatów karnych na łączną sumę 7,5 tys. złotych. Drugi otrzymał dziewięć mandatów, a ich wartość osiągnęła 6,1 tys. złotych. Łącznie zapłacili więc więcej, niż wyniesie kara dla przewoźnika. Tutaj zadziałał bowiem ustawowy limit, ograniczający karę administracyjną dla firmy do 12 tys. złotych.

A do tego doszło 3 tys. złotych kary dla osoby pełniącej rolę „zarządzającego transportem”, a także zatrzymanie dowodów rejestracyjnych ciągnika oraz naczepy, w związku z niedziałającym systemem ABS.

Oto komunikat WITD Białystok:

18 września 2020 r. na drodze  krajowej nr 19 w Białystoku inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku dokonali kontroli słowackiej ciężarówki przewożącej tekstylia z Hiszpanii do Rosji. Samochód prowadziła dwuosobowa załoga kierowców ukraińskich.

W chwili zatrzymania okazało się, że kierujący od 40 godzin jadą praktycznie rzecz biorąc bez żadnego odpoczynku. Najdłuższa przerwa wykonana przez kierowców w tym czasie wyniosła 42 minuty.

Dodatkowo kontrolerzy stwierdzili jeszcze szereg innych rażących naruszeń czasu pracy:

• przekroczenie maksymalnego czasu jazdy dziennej o 17 godzin  i 57 minut, o 12 godzin i 37 minut, o 9 godzin i 25 minut, o 7 godzin i 40 minut, o 5 godzin i 34 minuty, o 1 godzinę i 43 minuty:

• przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia bez wymaganej przerwy o 13 godzin i 46 minut, o 21 minut, o 9 minut;

• skrócenie wymaganego skróconego odpoczynku dziennego o 8 godzin i 17 minut, o 8 godzin i 7 minut, o 8 godzin i 18 minut, o 7 godzin i 4 minuty, o 7 godzin i 41 minut;

• skrócenie regularnego odpoczynku dziennego o 10 godzin i 9 minut, o 4 godziny i 33 minuty, o 1 godzinę i 38 minut;

• przekroczony o 1 godzinę i 8 minut tygodniowy czas jazdy;

• nie wczytywane w wymaganym czasie obie karty kierowców.

Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą ograniczoną zgodnie z ustawą o transporcie drogowym do 12 000 zł. Dodatkowo za nieprawidłowości odpowiadać będzie zarządzający transportem, wobec którego będzie się toczyło postępowanie na kwotę 3 000 zł.

Jeden z  kierowców opłacił 10 mandatów na sumę 7 500 zł, a drugi  9 mandatów na kwotę 6 100 zł.

Kierującym nakazano wykonanie prawidłowego odpoczynku. W związku ze stwierdzonymi usterkami systemu ABS zatrzymano  dowody rejestracyjne ciągnika i naczepy.