Co pandemia koronawirusa oznacza dla producenta ciężarowych podzespołów? Czy światowy gigant też może mieć poważne problemy i w jaki sposób wiąże się to z elektryczną motoryzacją? Bardzo ciekawy komentarz na ten temat opublikowała niemiecka firma ZF Friedrichshafen.
O ZF-ie każdy chyba kiedyś słyszał. Przedsiębiorstwo znane jest zwłaszcza ze skrzyni biegów, występujących w ciężarówkach marki Iveco, DAF, Ford oraz MAN. A skoro wszyscy ci producenci dopiero co wstrzymali swoją produkcję, ZF też bardzo mocno to odczuł. Na cały ten rok firma przewiduje nawet 30 procent spadku, a powrót do poziomu sprzed pandemii może nastąpić jakoś w 2022 roku.
W tej sytuacji ZF skrócił czas pracy w swoich zakładach, nie przedłuży pracownikom umów, a najstarsze osoby planuje odsyłać na emerytury. Nie wiadomo kiedy proces ten uda się zatrzymać, gdyż wszystko zależy od popytu na pojazdy. Tak naprawdę decyzją będzie podejmowana z tygodnia na tydzień.
Firma też przyznaje, że kryzys dopadł ją w newralgicznym momencie. Mowa tutaj między innymi o zmianie na rynku, w postaci mniejszego zainteresowania gotowymi skrzyniami biegów. Sprawa dotyczy tutaj zwłaszcza MAN-a, który jeszcze niedawno masowo montował ZF-y, a obecnie przechodzi na skrzynie biegów ze Scanii, przekazane wewnątrz koncernu Volkswagen. Dla ZF-a oznacza to zaś nic innego, niż utrata sporych zamówień.
Tuż przed kryzysem ZF rozpoczął też przygotowania do wejścia w nową epokę, stojącą pod znakiem silników elektrycznych oraz autopilotów. Zamiast więc skupiać się na układach przeniesienia spalinowego napędu, a także na systemach wspomagających ludzkich kierowców, firma musi wejść w zupełnie nowe rozwiązania. To zaś oznacza konieczność przeorganizowania pracy i zmiany struktury zatrudnienia.
A do tego wszystkiego dochodzi fakt, że ZF zdecydował się na zakup jednego ze swoich głównych konkurentów. Za kwotę 7 miliardów euro ma dojść do przejęcia amerykańskiej firmy Wabco, również wytwarzającej podzespoły dla ciężarówek. Więcej na ten temat pisałem w następującym tekście: Producent skrzyń z DAF-a i Iveco przejmuje producent sterowników z Volva i Mercedesa
